Ja próbuje nie być od zawsze na nie. Chce coś poznać, by się o tym wypowiedzieć. Chcę przeczytać origin, który nie będzie sztampą. Który naprawdę coś wytłumaczy, porwie, zainteresuje... Ale nie dostaję tego w Thanos Rising. Ot Aaron zastąpił np. Hannibala Lectera postacią Marvela i tak powstał ten komiks.