zreszta w Bleach bedzie juz tylko ciekawiej
No a teraz w najnowszych odcinkach SPOJLER !!! pojawiają się jeszcze nowe postacie i nowe power'y... jednym słowem WOW Mnie to kręci :P
Mi jak chce wejść na tego quiza wyskakuje "nie można odnaleść strony"
Bleach to super seria-ale popieram kiedy wkroczyły Baunt`y wszystko podupadło =.=
"Przygody" w soul sciety były świetne a tu nagle takie coś się pojawia i fabuła robi bach =.=
Jestem na 73-74 odcinku i powoli mam dosyć
Skończ. Ja wymiękłem na 78. Steelie brnie do końca, bo chce napisać recenzję biedaczysko.
Powinni zakończyć serię po Soul Society.
przeżył jeden baunto ten co miał darku metalowego chowanca, prócz tego ichito miał problemy moralne
No ale czekam na dalszą część bo zapowiada się dość ciekawie... obym sie nie zawiódł.
trzebabyło pokazac jego przeciwnika to dopiero było zaskoczenie :D
trzebabyło pokazac jego przeciwnika to dopiero było zaskoczenie :D
Było to trochę bez sensu. Autor musi się teraz popisać wielką biegłością w konstruowaniu fabuły, aby wyjaśnienie miało ręce i nogi.
nic nie widać^^
a z jakich powodów ? :) anime należy do ciekawych, lecz na dłuższą mete nudnych momentami :P który tam odcinek teraz jest ? coś koło 140?
Cóż, nie kieruję się cudzymi ocenami, polegam na własnym guście i, ewentualnie, opinii znajomych, do których zdążyłam się przekonać.
Ale autor recenzji Bleacha to wspaniały młody człowiek, o wielkiej wiedzy i umiejętnościach, każdy jego tekst mogę polecić jakby był mój własny
Zadziwia mnie to..., że ktoś chce, żeby nie wydali :-p.
Manga ep 240 pare - zapodam potem link
mi tam sie nie nudzilo bo jak dostalem to tak sobie po 70 epkow dziennie zaliczalem a jak sie skonilo to jakies inne anime :) w duzych ilosciach mozna ogladac ^^
"Bleach", jak już pisałam, na żadne serie, sezony czy inne określone części się nie dzieli, leci sobie ciurkiem od pierwszego odcinka do nadal. Można go jedynie podzielić ze względu na tematykę: do 'porwania' Rukii i wejścia do świata zmarłych, od opuszczenia Seireitei do końca fillerów i od końca fillerów do nadal, czyli wątek z Hueco Mundo.
Czyli od 64 do 109 odcinka masz fillery (epizody niezwiązane z mangą), zaś od 111 do nadal jest wątek z Hueco Mundo, vizard i tymi innymi 'wynalazkami'.
No nie do końca, bo w tak zwanym "międzyczasie" wsadzono ze 30 kolejnych odcinków fillerów.
A co do bountych( nie wiem jak się to pisze), to przypominają mi wampiry. Ale jestem pewna, że ta część Bleach jest o wiele gorsza od wcześniejszych odcinków i w Soul Socjety i w realu, w świecie Ichigo. Jest to po prostu niższy poziom. Tyle mam do powiedzenia. :o
Bleach bylby jak dla mnie naprawde dobry jakby:
- nie bylo fillerow (taaak, snic mozna :/). Juz nawet wole jak wrzuca cala dluga historie, jak z tymi Bounto, niz jak wstawiaja takie historie jak z tym duchem kucharza czy rodzenstwem..
- nie bylo postaci ktore staraja sie byc "elementem komediowym", bo wypadaja po prostu zalosnie (chodzby ta trojka z najnowszych odcinkow, nie wiem kogo to smieszy..)
- mial o polowe mniej odcinkow, ale bardziej bogatych w tresc.
Czytałem komiks i powiem krótko:do owej trójki się lepiej przyzwyczaj nie znikną prędko[osobiście uważam ze Nel spośród clownów jest jedyną fajną postacią].
Ostatnie odcinki bardzo mi się podobają, zwłaszcza 147, na prawdę dawno akcja bleach nie ruszyła mnie tak jak w tym odcinku. Menos Forest ech.. już sie nie mogę doczekać 148 epizodu.
Cytat: "Zeromus"Czytałem komiks i powiem krótko:do owej trójki się lepiej przyzwyczaj nie znikną prędko[osobiście uważam ze Nel spośród clownów jest jedyną fajną postacią].
Hę? A mnie się wydawało, że w mandze ich w ogóle nie ma... Tylko Kon jest z 'pluszaków'.
Teraz do kolekcji brakuje tylko aby wydawali One Piece ;-)Jakby jeszcze Mahou Sensei Negima wydali to byłyby już 4 tasiemce...bo chyba 23 tomy negimy można juz zaliczyć do tasiemca? :badgrin:
Na chwilę dzisiejszą wiadomo tylko o podtytule: Goodbye Rukia.no nic nowego
jedne z lepszych rozdziałów.
a nie wiecie może czy jest coś może o walce zarakiego na kapitana lub coś takiego miało miejsce w mandze?
Czemu służy obecna seria? Bo w ogóle jej nei rozumiem. Najpierw wszyscy lecą zatłuc zbutowanego Aizena, walka z arancarem bodajże nr 6 - nie pamiętam juz imienia, a tu z gruszki ni z pietruszki jakaś Luryczyjo (czy jak jej tam) się pojawia i kompletna inna historia.Jeśli chodzi o anime to już fillery sie skończyły parę tygodni :) :) :) temu i akcja anime wróciła do "właściwej" fabuły czyli do walk w Hueco Mundo pierwszy odc. po fillerach to mniej więcej krótkie streszczenie co sie działo przed fillerami które trwały aż prawie 5 miesięcy!!!:(:(:(
Popieram Wilka, przez anime ni choinki nie mogłem jakoś przejść, dotarłem do 5x epka, jak Ichigo pokonał "pana niepokonanego" Bakuye (i tak daleko dotarłem), ale dalej już miałem dość.No i w sumie naj ważniejsze zobaczyłeś bo potem jakby saga bantu była dobra ale bez rewelacji. A właśnie po tej walce z byakuo się kończyło już. Potem prawdziwy Bleach zaczyna się coś koło 1** gdy wkraczają Arrancarowie i tu zaczyna sie zdrowe łupanie w dobrym stylu...
Tzn. krew bryzga na lewo i prawo, jest ukazane jak w mandze, gdy gość przebija kogoś ręką, albo miażdży głowę w fontannie krwi?czegos takiego z czego sobie przypominam nie bylo :-?
Mi się bardziej podoba to co teraz jest w Hueco Mundo niż w Soul Sociaty.
SS było fajnie zrobione, potem odpuściłem sobie dalsze oglądanie ponieważ poziom diametralnie spadł. Na prawdę warto oglądać kontynuację i walki z espadą ?No ba ...pewnie że warto jak powiedział Hollow wszytko dopiero się zaczyna ;). Wszytko trzyma poziom jaki był w Soul Society. Ale ja narazie czekam na pojedynek zaraki Vs. 5 Espada
no właśnie ciekawe jak to będzie wyglądać...zaraki vs. 5espada...hmmm o ile dobrze pamiętam ichigo pokonał zarakiego (podczas walk w soul society) bez użycia bankai....więc niewiem jak pokona 5 espada (na mandze zatrzymałem sie jak zaraki dopiero się pojawił więc nie wiem jak to będzie wyglądać...czy wygra czy nie :P)dal mu fory :lol: :badgrin:
...hmmm o ile dobrze pamiętam ichigo pokonał zarakiego (podczas walk w soul society) bez użycia bankai....więc niewiem jak pokona 5 espadaA to bardzo prosta sprawa którą rozwaliłem xD. Więc tak niby ichigo pokonał zarakiego. pomijając drobny fakt że wtedy ichigo znaczy w tym momencie miał więcej powera niż obecnie w bankai i masce. Bo jak wiadomo użyczył mu wtedy całej swojej siły jego dobry kumpel zangestu który był wspierany siło hollowa ale to wtedy jeszcze zangestu dominował nad hollowem. Bo jak wiemy potem hollow przejmuje kompletna kontrole i gdy próóbował przejąć kontrole nad ichigo i jeśli zauważyliście drobno rzecz to to że w tych momentach co tracił ichigo kontrole miał więcej pary niż obecnie bankai + maska. A no i trzeba wspomnieć drobny fakt że w tej owej walce ichigo Vs. zaraki padł remis obaj padli. Także reasumując to wszytko jeśli zaraki po zdjęciu opaski miał tyle pary w łapskach co zangestu i hollow razem wzięci to znaczy że ma więcej sił niż obecnie ichigo bankai+lepsza maska(bo wiadomo też że ichigo nie posiadł jeszcze w 100% mocy swojego hollowa). Także śmiało można powiedzieć- TAK zaraki rozwali 5 espada jak gnój po polu.
tez mi sie to wydaje dziwne ale taki jest bleach ;-)No ba taki jest Bleach ale w nim nic z choinki się nie urywa. Wystarczy poporstu oglądać i wszystko jasne...
No ba taki jest Bleach ale w nim nic z choinki się nie urywa. Wystarczy poporstu oglądać i wszystko jasne...twierdzisz ze nie ogladam? :badgrin:
w mandze to nie wiem ale w anime to miało miejsce tylko w wypadkach:
- ichigo szuka miecza podczas odzyskania sił schinigami
-w walce z zarakim
-podczas bankai
no i gdy zdobywa moce pustego za pomocą vizardów (no ale tu już w roli zangestu jest hollow gdyż stracił przewagę ten łepek co poprzednio)
ja to nie wiem w koncu czy ichigo to ten dobry czy zly
nie... przecież to nie ten biały hollow już cież w momencie gdy ichgo walczył z samym sobą żeby stać sie Vizardem pokonał hollowa i zangetsu odzyskał władze więc w danej chwili zangetsu rządzi jego zanpaktouno tak ale całkowicie hollow nie odszedł bo ostatkiem sił powiedział "...gdy ty osłabniesz, ja powrócę..." ale dla mnie to i tak śmieszne w porównaniu do siły hollowa co ma w sobie to ichigo pobiera z niego z 40-60% mocy. nawet sam styl walki jakim operuje jego pusty
Hipnotyczne zdolności Aizena nie mają nic wspólnego z tym, że jednym palcem zatrzymał miecz Ichigo. Było powiedziane, że aby hipnoza miecza działała na kimś ten ktoś musiał widzieć już wcześniej bankai Aizena. Podczas walki na górze Aizen spotkał Ichigo po raz pierwszy i nie miał możliwości go zahipnotyzować. Prawdopodobnie Aizen doszedł do granicy swoich możliwości jako shinigami i był bardzo potężny, ale chciał być jeszcze silniejszy dlatego eksperymentował z połączeniem hollowa z shinigami aby przekroczyć tą granicę. Niestety jego eksperymenty nie udały się dlatego szukał wynalazku Urahary.też tak właśnie myślałem
Ja tak sobie myślę ostatnio. Kiedy skończą się te walki z tymi kiepskimi(lol?) Espada i pojawi się Ichimaru Gin :D !a czy ten gin taki dobry? podobno talent ma ale bez rewelacji.
Dlatego obstawiam, że to on najszybciej zdradzi, choć nie dla Shinigami, ale bardziej dla Matsumoto.W to jestem skłony uwierzyć bo blisko się z nią trzymał jak prędzej wspominałem.
A jeśli chodzi o Dziadka i Aizena, to stawiam na to, że dziadzio jest bardziej doświadczony i silniejszy, ale Aizen może wygrać z racji zdolności swojego zanpaktou oraz z racji wieku (człowiek młodszy ma szybszy refleks).też prawda ale z tego co widziałem to taki aż powolny nie jest bo przykładowo wtedy na wzgurzu co dwóch kapitanów chciało mu uciec to bij ich na głowę pod względem prędkości.
Ichigo będzie miał niezłe zaskoczenie jak zobaczy tatuśka z mieczem :D Jak bardziej czekam na powrót Vizardów. Chciałbym zobaczyć ich w akcji.a właśnie to że tatusiek ichigo to były kapitan to wiem ale czy napewno jest taki dobry? bo w sumie nic o nim nie wiem po za to jedno potyczko z arrancarem. no na wkroczenie vizardów czekam nie cierpliwie bo na cienkich mi nie wyglądali ;) a po za tym jest możliwość że będzie walka vizarda tego z długimi blond włosami Vs. 4 espada. bo z tego co wiem heuco mondo zostało zamknięte przez aizena?
Jak Ichigo walczył z Bakuyą to Ichi też był wolniejszy, a mimo to dał radę.no chyba nie wolniejszy. on był wręcz przeciwnie bo właśnie owa szybkość ichi zdumiała bjakuje dzięki czemu się trzymał podczas walki.
no chyba nie wolniejszy. on był wręcz przeciwnie bo właśnie owa szybkość ichi zdumiała bjakuje dzięki czemu się trzymał podczas walki.
ja bym powiedział że Byakuya jest tak samo szybki (a nawet może i szybszy) od ichigo...tylko że ichigo wygrał dzięki temu że pusty sie w nim przebudził i mocno osłabił Byakuye....bankai ichigo dodaje mu tylko szybkość a i trochę więcej mocy...zaś maska na odwrót dodaje troche szybkości a daje potężnego kopa mocy ^^ więc pusty z którym walczył Byakuya miał nieograniczoną moc i był o wiele szybszy od niego przez co Byakuya przegrał...gdyby nie pusty....niewiem jak by sie ten pojedynek skończył :)tez prawda... ale jedna rzecz daje do myślenia gdy ichigo na początku ma przewagę w szybkości i potem bykauya przyspiesza by wyrównać tępo to ichigo mówi że może jeszcze z dwukrotnić lub zpięciokrotnić szybkość... więc nasuwa się pytanie po tym co później widzieliśmy czemu tego nie zrobił? chciał przegrać? lubi dostawać baty? może dlatego że nie mógł tylko chciał nastraszyć byakuje. Tak czy tak ichigo z tego co widziałem był o wiele szybszy i według niego naprawdę tak było(te jego przechwałki o zwielokrotnianiu). Ale tylko na początku bo potem nie wiem co on zrobił że już nie błyszczał prędkością. wręcz przeciwnie jakby zwolnił ...
Jak dla mnie gdyby nie Hollow który skopał Bakuye, Ichi mógłby dostać baty.no to święta prawda i to nawet na 100% by dostał bo jak widzieliśmy w wyniku poniesionych ran sparaliżowało go całe ciało nie nie mógł się już wogule ruszyć no i nie miał już sił. Więc pusty uratował go w ostatniej chwili gdy byakuja podniósł miecz i miał zadać końcowy cios( w sumie nawet nie musiał by zadawać mu tego ciosu bo i tak już padał na glebę bezwładny)
No ale poczekamy zobaczymy i tak największy hero to Kon w wersji lwa. :lol:no ba pewnie że dobry ;) (ale pomijając to formę a poprzednią co był w ciele pierwszy raz ichigo to kon wymiatał ładnie się tłuk. i nie wiem czemu potem z niego cieniasa zrobili. )
Kiedy teraz zaczną się fillery i ile będą trwać ? wątpię żeby od 160 do 190 odcinka autorzy pozostali wierni mandze a zapychacze bym chętnie ominął.
Fillery są od 168 do 189 włącznie. Nic nie stracisz omijając je.
dzięki, mam nadzieję że nie dojdzie do sytuacji w której będzie więcej fillerów niż "normalnych" odcinków
I tak największy szczyt głupoty w fillerach był o Dragon Ball Z jak Goku i Piccolo musieli zdawać prawo jazdy. Tego nic nie przebije. :Dco prawda to prawda...w db fillery to nie były fillery tylko scenki z jakiegoś anime-kabaretu:P. A jeśli chodzi o bleacha to fillerów już było naprawdę dożo i wydaje mi sie że możliwe jest że fillerów będzie więcej niż odc. (oby do tego nie doszło...) zresztą myśląc jak będą następne fillery...zaś pól roku czekania bedzie....
po mimo takich ranvktóre otrzymał 5 nel go nie wykańcza?
czy jej moc sie "wypali" w sensie że wróci do poprzedniej postaci????dokładnie coś w tym stylu ale się nie wypali poprostu powróci do poprzedniej formy
to jak to będzie??? to nel przegra (czyli żę 5 espada skopie jej d...)nie 5 za cienki jest dla niej skopała by mu dup*** aż huczy ale zdrowie jej nie pozwoliło ;)
Co do walki nel vs noitra to nie był bym taki pewny zwycięstwa nel fakt ze potem objoła przewagę ale ona walczyła już wtedy w prawdziwej formie hollowa a Noitra ciągle był w ludzkiej postaci[ zmienił się dopiero podczas walki z zarakim].Nigdy nie dowiemy się już jak skoczyła by się walka gdyby były równe warunki-a szkoda... [osobiście i tak dopingował bym Nel]No właśnie gdy by były równe warunki ale nie są Nell nie jest w pełni sił jedzie na jakieś 60-75%. A spowodowane jest to tym według mnie :
Autor chyba postawił sobie za punkt honoru by każdy shinigami który do tej pory wystąpił wykończył przynajmniej jednego arrankara.Fakt ze nadal nie walczył żaden z trójcy espady ale co oni w trójke zdziałają przeciw całemu soul society+vizardowie[którzy zmierzają na pole walki ale nadal nie dotarli]+ekipa ichigo która w kazdej chwili może uciec z huecko mondo[chyba nikt nie wierzy ze zostaną tam na zawsze]+pan słomiany kapelusz+ojciec ichigo[w kazdej chwili mogą wkroczyć do akcji gdyby ich alianci dostali cudem baty].ich sytuacja jest beznadziejna ale to anime i układ sił może zmienić się w ułamku sekundy...
Jak powszechnie wiadomo wojne przeważnie wygrywają nie lepsi ale liczniejsi.hmmmmmmmmmm no przeważnie chyba tak ale ja znam więcej przypadków co jest odwrotnie należy tu przywołać złotą myśl "Groźniejsze jest stado baranów dowodzone przez lwa, niż stado lwów dowodzone przez barana." i na przykładzie muszę powiedzieć tak poza tematem to będzie bitwa po Gaugamelą gdy to mierzył się Aleksander z swoimi 40 000 hoplitami przeciwko 250 000 persom(ponad 6 krotna przewaga persów pod względem liczebności) i odniósł zwycięstwo co dało mu potem tytuł "Wielki", następnie słynne Termopile przegrali tylko i wyłącznie przez zdradę. Dalej Troja gdzie walczyli 25 000 trojan(fakt że mieli twierdzę) przeciwko 50 000 grekom i przegrali trojanie tylko i wyłącznie na własne życzenie biorąc tego konia, była jeszcze jedna znamienna bitwa greków z persami i też grecy posiadali o wiele mniej ludzi a mimo to zwyciężyli.
Rukia bez Bankai zremisowała z 9 espadą.Coś jakby się tu troche nie zgadzało no ale odpowiedz zna tylko sam autor.no właśnie też mnie to dziwi że wynik tego pojedynko był jak w przypadku ichigo Vs. zaraki i tu mam zastrzeżenia do 9 i 10espada skoro są tacy ciency to co oni robią w espadzie? nie lepiej było wziąść kogoś z privaron espada?
no właśnie też mnie to dziwi że wynik tego pojedynko był jak w przypadku ichigo Vs. zaraki i tu mam zastrzeżenia do 9 i 10espada skoro są tacy ciency to co oni robią w espadzie? nie lepiej było wziąść kogoś z privaron espada?
A tak w ogóle to nie było go nigdzie widać. Ani w Hueco Mundo ani w normalnym świecie. Może Aizen ma co do niego inne plany.dobrze mówisz tak może być bo rzeczywiście też o tym pomyślałem że nigdzie go nie ma. i może rzeczywiście coś ukrywa bo po za tym to ichigo w bankai i yoruchi go ładnie rozwalali bez wysiłku.
Nie widać również tego arrancara co wygląda jak dzieciak i zachowuje się jak niedorozwinięty.na początku myślałem że bedzie on obdarzony niezwykłą mocą czy coś ale chyba się pomyliłem...
Zaraki to chyba mój ulubiony kapiran w ogóle :Dwitaj w klubie też tak mówię 8) a jego vice to widać że mała ale mocna mi się wydaje że jest ale jak jest naprawdę ? nie wiem...
Geanialna postać. I Jeszcze ta jej Vice. Mam nadzieje, że zobaczymy ją w walce ;)
...i wnioskuje że jednak że 5 espada nie posiada "uwolnionej formy" swojego zanpatkou*...mniej więcej jak zarakino mniej więcej jak zaraki ale jednak
Spoiler: pokaż
Spoiler: pokaż
Jackal, warto zaznaczyć że co do ustawienia Espady według Ciebie ;-) Bo jeszcze nie znamy oficjalnie numerków. A ten dziadek to Barragan, koles w czarnych włosach Stark a gosciówka Halibel ^^Wnioskuje na tym że ta owa halibel ma 3 numer gdyż poprzednio 3 espado też była kobitka dobrze nam znana i sądze że dano ją w zastępstwie gdyż to jedyna kobieta w espadzie dalej barragan myślę że jest pierwszy bo mocno się rządzi i zasiada na tronie. zrreszto można zauważyć podobieństwo że aizen w heuzo mondo stworzył sobie takie małe własne soul soiety bo zobaczmy znajdziemy wszystkiego odpowiedniki co w soul society nawet 13 oddziałów (w heuco mondo to espada plus aizen tousen i gin co daje nam magocznno 13 plus ich fracion czyli vice-kapitanowie). i jak wiadomo tam dowodzi w SS yamato czyli starzec a w heuco mondo pomijajoc aizen i spółka mam również emeryta.
Biorąc pod uwagę trzech złych kapitanów Hitsek wciąż jest na przegranej pozycji bo Gin, co widzieliśmy w ich walce, go przewyższa a O Aizenie już nie mówię. Może Tousen byłby w jego zasięgu. Moim zdaniem jednak Hitsek to aktualnie może nawet najsłabszy kapitan. I nie mówię tego bo go nie lubię bo tak nie jest. Lubię go ale patrzę obiektywnie. A to że jest jednym z geniuszy? Nader dziwne sformuowanie. Wolę powiedzieć po prostu że jest geniuszem. Tyle ze ten swój geniusz musi z biegiem lat wykorzystać. Póki co ma jeszcze wiele potencjału i nie wątpię że potem może się bardzo wyrobić. Do Gina bym go tak z tym geniuszem nie porównywał bo jak mówiłem uważam że Gin jest duuużo silnejszy.no tak aizena nie rozwali to oczywiste ale gina nie wiem mógł by mu na stukać lub odwrotnie wyrównany pojedynek.
Co do Ukitake i Kyoraku trzymam się swojego. Co do mocy się zgadzam - Kenpachi ich zapewne przewyższa. No bo kogo nie? xD Ale ogólnie myślę że tych dóch będzie ownić.
A wiesz czemu ja uważam że Barragan jest trzeci a Stark pierwszy? Właśnie dlatego że Barragan się rządzi i kozaczy. Ktoś kto rzeczywiście jest super silny nie musi na każdym kroku tego podkreślać i się popisywać jak robi to Barragan. On zgrywa super kozaka. Na numer jeden idealnie pasuje mi Stark.zobaczymy jak to będzie ;) już nie długo
Co do tego że Halibel dano w zastępstwie za Neliel... w Espadzie nie daje się nikogo w zastępstwie. Tam się ma miejsce za swą siłę.
Mieliśmy już ich walkę i widać było że Hitsek stara się jak może (tylko bankai nie włączył ale pamiętajmy że Gin także nie) a Gin z uśmiechem się zabawiał. Wprawdzie koniec końców Hitsek mógł zadać decydujący cios ale dlaczego? Dlatego że Gin na to pozwolił bo wiedział że gdy Hitsugaya zobaczy że Hinamori jest w niebezpieczeństwie to zatrzyma atak. I tak się stało. Może być tak że od tamtej pory Hitsugaya się porządnie wzmocnił ale to samo tyczy się zapewne Gina a może nawet bardziej bo nie można przecież wykluczyć takiej mozliwości, że posiadł moc Hollowa. Nie mówię że tak jest ale że jest to możliwe. Dla mnie Hitsugaya < Gin.a kiedy gin się nie śmieje czy wygąda na zadowolonego ? prawie zawsze ... był też momenty kiedy to gin był zaskoczony podczas walki z 10.
A co do tego zdania z geniuszem to chodziło mi o to że dziwnie nazywać go "jednym z geniuszy" skoro właściwie tylko jego tak nazwali. No może jeszcze Gina. Dziwnie to brzmi odnośnie do tylko dwóch osób ^^no odnośnie dwóch mogłem napisać jeden z dwóch? na to samo wyjdzie zreszto nie było tylko 2 aizen do przeciętniaków nie należał i parę innych osób.
A czy okazało się że Gin nie ma takiego geniuszu jak Hitsugaya? Znów się nie zgodzę. Gin jak widać lubi sobie coś pokręcić. Jestem zdania że on dobrze ukrywa swoją moc i że jest naprawdę potężny. Może także stałby się szybko kapitanem gdyby nie siedział z Aizenem. Kto wie.tez możliwe jednak mówię ze 10większy talent z tego co widziałem w walce.
Nie chciałbym żeby Zaraki poznał się ze swoim mieczem. To znaczy poznanie imienia to jeszcze spoko, jestem za ale mam nadzieję że nigdy nie posiądzie bankai. To nie byłby ten sam Zaraki ^^No to prawda to już był by nie ten sam typ chyb że dostał by jakiś wypas miecz ale to nie w jego stylu on musi czuć power, machać katanko a nie sterować czymś. a mało tego gdyby trafił mu jakiś kaleczny miecz typu że to zamieni mu się w nóż czy maczugę lub zdolność uwalniania kwiatków no nie jak by to wyglądało zaraki z czymś takim <śmiech>
zdolność uwalniania kwiatków
no dobra co co trzeba mieć jeszcze by być najlepszym skoro kenpachi ma:siłe,zdolności,spryt,doświadczenie(jak żaden inny),szybkość to co więcej mu potrzeba? nie twierdze bo inni też to mają.
Hitsugaya mógłby nastukać Ginowi lub walczyć jak równy z równym? Tu naprawdę śmiem się nie zgodzić. Mieliśmy już ich walkę i widać było że Hitsek stara się jak może (tylko bankai nie włączył ale pamiętajmy że Gin także nie) a Gin z uśmiechem się zabawiał. Wprawdzie koniec końców Hitsek mógł zadać decydujący cios ale dlaczego? Dlatego że Gin na to pozwolił bo wiedział że gdy Hitsugaya zobaczy że Hinamori jest w niebezpieczeństwie to zatrzyma atak. I tak się stało. Może być tak że od tamtej pory Hitsugaya się porządnie wzmocnił ale to samo tyczy się zapewne Gina a może nawet bardziej bo nie można przecież wykluczyć takiej mozliwości, że posiadł moc Hollowa. Nie mówię że tak jest ale że jest to możliwe. Dla mnie Hitsugaya < Gin.
A co do tego zdania z geniuszem to chodziło mi o to że dziwnie nazywać go "jednym z geniuszy" skoro właściwie tylko jego tak nazwali. No może jeszcze Gina. Dziwnie to brzmi odnośnie do tylko dwóch osób ^^
Eee... Hunter Killer ten co walczył z Nel i Kenpachim czyli Nnoitra to numer 5 a nie 2.
Pojawi się, ale nie będzie walczyć.A przynajmniej na razie nie walczyła, choć osobiście nie sądzę by brała czynny udział w jakiejś walce.
Spośród poruczników chciałbym jeszcze zobaczyć w walce Nanao bo jeszcze ni sekundy się nie pobawiła.no w sumie też bym zobaczył co potrafi ale jednak bardziej jestem ciekaw kapitan 4 oddziału co potrafi(choć przeraża mnie jej uwolnienie miecza jakaś płaszczka latająca tylko pytanie to ban kai ? schankai? podobne ma ten doktorek i u niego pojawianie się robala to bankai).
Co do samych bankai to w ogóle mnie interesują i mam nadzieję że niedługo poznamy kolejne. A zostało ich jeszcze sporo. Z kapitanów bankai pokazali tylko Byak, Komamura, Hitsek, Tousen i Mayuri więc reszta (prócz Kena) czeka na odkrycie. A do tego jeszcze Vizardzi gdzie jest czterech kapitanów a więc cztery pewne bankai plus czterech poruczników a nie można wykluczyć że z mocą Hollowów i latami treningów osiągnęli bankai. I jeszcze Urahara, Yoruichi i Isshin. Cała armia bankaiów czeka na odkrycie xDżeby tylko pokazali :-? . ale jestem za żeby były pokazane wszystkie ;) ale ciekawi mnie jeszcze gina może mieć dobre
kto to schinji?
Jakby wszyscy naokoło mieli bankai to nie byłoby już takie ekscytujące.to prawda w końcu to cały smaczek jak kapitan wybiega i spodziewamy się bankai które osiągnął po wielu letnich treningach.
E, ja nie wiem czy chciałbym żeby Rukia miała bankai. Bankai to coś wyjątkowego co bardzo nie wielu potrafi objawić. Spoza kapitanów już Renji i Ikkaku (nie licząc Ichigo) to zrobili więc może tyle wystarczy. Niech bankai zachowa swoją wyjątkowość. Jakby wszyscy naokoło mieli bankai to nie byłoby już takie ekscytujące.
Rukia ma uzdolnienia magiczne i to jej wystarczy.Racja tak powinno pozostać
..bo mimo iż jestem fanem DB to z tymi "mocami dla każdego" troszkę przesadzili...racja ale i tak fajnie się oglądało według mnie było w tym najlepiej przedstawione walki bez jakiś przerywników skakaniu czy coś po prostu ukazane w jak najlepszej efektywności.
Koledzy, podpowiedzcie w którym epku, było pokazane jak Ikakku okłada wszystkich na dojo (to chyba wtedy jak pojawili się na ziemi).
Jackal, widzę że nie czytasz mangi. Spokojnie, walki Kena, Byaka i Mayuriego są świetne.nie nie czytam bo już podczas oglądania nie jest tak ciekawie... patrzyłem jedynie wyrywkowo
Jak dla mnie jest to kompletna bzdura. A co wy myślicie?też tak myślę, Yachiru duszą miecza zarakiego? bzdura ... choć by z tego względu że to zaraki znalazł ją gdy wyrżnął chyba całą wioskę i tylko ona została i bawiła się krwią
A propo Zarakiego to jakiś czas temu natchnąłem się na teorię, że Yachiru jest duszą jego miecza. Jak dla mnie jest to kompletna bzdura. A co wy myślicie?
Ja myślę, że pierwszą osobą której Byakuya pokazał tą formę to Shiba Kayen. Też się bardzo nie lubili.możliwe ale obstawiam kogoś innego choćby youruchi(były drugi kapitan)
Ja wolałem jednak odcinki w SS, teraz to przekombinowane za bardzo jest. Bankaie i prawdziwa/druga/po uwolnieniu miecza forma arrancarów wygląda przeważnie nieciekawie. Pierwsza forma miecza Abaraia świetna, potem wyrasta mu jakieś futerko a miecz zmienia się w węża :roll:. Główny bohater ma podobnie, najpierw o oryginalnym ostrzu, później czarna katana. Bankai Byakuya to jakieś różowe tentacle (przy pierwszej walce z Ichigo), później ma różowe morze, sweet.
U Arrancarów to już jest szczyt tandety za każdym razem, gdzie jedynym wyjątkiem jest chyba nr 5 espady (jeszcze nie wszyscy pokazali na co ich stać, może statystyka się zmieni)
(kapitanem 6 oddziału był wtedy jego dziadek).a odnośnie tego dziadka byakuyi to on zginął czy awansował do oddziału 0 ? no i ktoś coś wie może więcej na temat tego oddziału 0? i czy w do tego oddziału trafiają najsilniejsi? czy po prostu ci co się zasłużą ale nie koniecznie są mocni?
Co do pozostałych walk to też nie wierze by Hitsek pokonał Helibel.Jakby ktoś nie pamiętał to walczył on z yamim[nr.10] i stwierdził ze bez bankaia nic tu nie wskóra.Helibel jest co najmniej 3 a moim zdaniem nawet i druga.Urahara bez bankaia bawił się z Yamim jak z małym dzieckiem.To dowodzi ze hitsek jest jednym z słabszych kapitanów a wedle mojej oceny to może i najsłabszym.no możliwe ale ale nie pamiętam ta walka była w anime czy tylko mandze?(histej vs. yumi).no a urahara to prawda do cieniasów nie należy............
Wie ktoś może czy w tym heuco mondo kapitanowie będą mieli po jednej walce czy parę? bo właśnie dopiero co obejrzałem 199 i z tego by wychodziła że teraz byakuja będzie leżał ? czy coś go czeka?Odpowiedź na twoje pytanie:
wzięła się za zabijanie autor przenosi nas s powrotem do hueco mondo.Wiesz "Truskawka" to mimo wszystko g(ł)ówny hero, zatem nie można dać czytelnikowi za dużej dawki dobrych walk, bo zapomni o reszcie. Po za tym może w końcu ubija tych w hueco mondo i zaczną myśleć jak z tamtą wyjść. Pamiętajmy, że tam są jeszcze pozostali kapitanowie, a jeśli wyjdą do "świata realnego" to dopiero zacznie sie jatka. :p
Ja tam tylko czekam, aż Aizen i jego wesoła kompania pokażą na co ich stać.
Ja tam tylko czekam, aż Aizen i jego wesoła kompania pokażą na co ich stać.
Na pewno nie wyjdą z hueco mondo teraz.Dramatyzm wymaga by wyszli w krytycznym momencie np.gdy espada miała by już wykończyć kapitanów albo gdy zniszczeniu uległy by filary i s powrotem pojawiło by się prawdziwe miasto.Jak znam bleacha to będzie wyglądało jakoś tak.pewnie tak to będzie wyglądać ale jeszcze trzeba pamiętać o vizardach którzy do cienkich nie należą.
Wypadałoby. Jak pierwszy raz kapitanowie rozmawiali o epada to sami przyznali, że nie mają z nimi żadnych szans. A teraz nie dość że mają, to nawet ich zastępcy sobie radzą. Wkurza mnie to.no tu masz rację... ale też nie aż wszyscy kapitanowie, bo to prawda że sobie nie radzą bo nie radzą np. hitsuygaja który krzyknął bankai i miał zjazd od jednego uderzenia. a do tego jego przeciwnik nawet nie uwolnił swoich mocy. ale jest w tych 13 oddziałach garstka ludzi którzy delikatnie wymiatają
.Ishida jak się dowiedział ze ten kapitan stał za śmiercią jego dziadka.itd.itd.Tu wkładanie serca w walke często zastępuje braki w Umiejętnościach,mocy czy pozwala zapomnieć o bólu z ciężkich ran.
No ale to już kanon gatunku :D nie ma sensu się nad tym rozwozić.
Zresztą było pisane, że shinigami z obudzonymi mocami hollowa jest znacznie silniejszy, od normalnego shinigami.to prawda tak i jest tylko zawsze jest ten wyjątek a nazywa się on zaraki. i tu właśnie nawet ichigo bankai+maska w najlepszej formie jest słabszy od kenpachiego czyli jeden z lepszych vizardów(klasy tych co mają bankai bo są też poruczniccy) jest słabszy od schinigamiego.
Dodatkowo domyślam się iż Ichigo również nie potrafi wydobyć pełnych 100% z tego co daje mu hollow. A wręcz dawałbym mu jakieś 20 do 30%.z tym o ichigo to racja 100% to on nie ciśnie w porównaniu co pokazywał hollowa jak przejmował kontrole to nie ma co porównywać nawet.
Co do Vizardów nie znamy ich pełnej mocy, to co było pokazane zaraz po ich "obudzeniu" niekoniecznie musi oznaczać pełnię ich mocy. podejrzewam iż z biegiem lat udoskonalili swoje umiejętności i co po niektórzy mogą stanowić realne zagrożenie dla zarakiego.racja jedyne co nam szło zobaczyć to to jak jeden z lepszych vizardów pomógł ichigo w walce z 6espado i można zauważyc że bawił się z nim jak dzieckiem niby założył maskę ale tam nawet nie schankai ni bankai zwykła zabawa i tyle
ichigo prawdopodobnie jest[przynajmniej chwilowo]słabym vizardem.Po kilku tygodniach treningu zdołał utrzymać maske na twarzy przez jakieś 5 minut i to tylko dlatego ze bronił inoue,przedtem pękała po 10-11 sekundach.W chaptrze 225 jest powiedziane ze vizard Mashiro potrafi utrzymać maskę 15 godzin.Zresztą jak truskawek zmieniał się w hollowa to vizardowie walczyli z nim bez masek czy schankai albo bankai.to prawda że jest słabym vizardem ale jak podczas przemiany w vizaarda gdy to miał już z 90% hollowa sił i wyglądu i przyszłą zmiana na kapitana to jako jedyny użył schankai ale nic więcej. za to vice-chef kiodu były bawi się z takimi vizardami jak chce trochę to dziwne no ale.....a co do tej Maschiro co od razu potrafiła 15godzin w masce to ciekawe czy jest też dośc mocna bo może ma te 15h ale lipa z tego...znowu jest tam taka małą blondyna wyszczekana ona chyba jest vice -kapitan niby ma to maske wszystko wow itd skopała dupsko ichigo na treningach ale jak zabrał się za nią hollow ichigo to miękką z nią było .
Co do Zarakiego to gdyby dostał moc hollowa to na 99% ta przejęła by nad nim kontrole.Zaraki jest kimś kto normalnie kieruje się ciemną stroną swojej osobowości żądzami walki,mordu i krwi.Nawet jeśli miał by siły by oprzeć się swojemu hollowowi to nie miał by to tego serca.Ta sama zasada z powodu której nie kontroluje on swojego miecza.Po przemianie w hollowa był by pewnie vasto lorde.
Niestety myślę, że Hollow w Ichigo zrobił już wszystko co miał do zrobienia. Jak nie pojawił się jak Tesla robił mu mielonkę z gęby to myślę, że za szybko się nie pojawi.kurde i tu masz rację :doubt: jak nie wtedy to niby kiedy? może dlatego że miał mu pomóc kapitan możliwe że jak nikogo nie będzie to coś się stanie ale nie wiem...
Się nie znasz, przez to, że tyle razy miał ją połamaną, tkanka kostna jest już jak z gumy i nawet nie zauważa, że normalny człowiek już dawno wył by z bólu. :ptaka właściwośc się nasuwa że ma kości z gumy...
"jeśli nie będziesz uważał, wrócę i znów będę królem" czy coś takiego. Zatem on wróci, musi.no pamiętam ten tekst i mam nadzieje że coś takiego się stanie
Bo to ignoranci :pracja :P bo jak by byli rozgarnięci trochę bardziej to by się kapnęli ale co ...tak wogule nawet jak się pojawi tatusiek to co ona zdziała po tylu latach nie obecności ....jedyne co może to rzuci parę złotych myśli nic wiece
zaraki krzyknął BAN!!!-KAI!!!Hmm, prima aprilis jeszcze nie teraz, w mandze Zaraki nadal nie ma bankaia, czyżby anime miało odejść od mangi?
wogule nie pogadano, wogóle to ja bym pogadał, ale ferie są.
Hmm, prima aprilis jeszcze nie teraz, w mandze Zaraki nadal nie ma bankaia, czyżby anime miało odejść od mangi?nie po porostu zdjął opaskę 8)
no, wogóle to ja bym pogadał, ale ferie są.ups... zdarza się....święta są przecież
nie po porostu zdjął opaskęA może to o to chodzi. Wszyscy dookoła wrzeszczą, machają zanpaktou, jakieś dziwne pozy przybieraj, przy przebudzaniu bankai, a Zaraki po prostu ściąga opaskę.
ups... zdarza się....święta są przecieżwiem, ale tak na przyszłość. :p
Gdyby Zaraki miał Bankai to nie byłby już taki fajny. :sad:no ba i właśnie z tym jest dobry że wszyscy mierzą siłę według swojego bankai itd a on jeden bez niczego zdany na własne umiejętności i siłę walczy z nimi jak równy z równym a nawet lepiej 8)
A może to o to chodzi. Wszyscy dookoła wrzeszczą, machają zanpaktou, jakieś dziwne pozy przybieraj, przy przebudzaniu bankai, a Zaraki po prostu ściąga opaskę.nareszcie :idea: :P............przecież to miałem na myśli bankai to przecież takie specjalność a jego specjalność jest masakryczna siła która wyzwala się po zdjęciu opaski 8)
To jest jego bankai 8)
Co do nowego odcinka to trzeba przyznać, że dźwięki przy leczeniu Namu dają wiele do działania wyobraźni :lol:nie no ja tam nic nie zauważyłem nic dziwnego tylko ją uleczył a ten jej krzyk i potem rumieńce po ozdrowieniu wogule nic co nie? :D
wogule nic co nie?A no w ogóle nic a nic...wiem czepiam się, ale to słowo akurat razi mnie po oczach jakbym dostał flash-bang'iem. :p
Było gdzieś mówione, że Ichigo ma tak silne reatsu, iż jego zanpaktou nie da sie sprowadzić do normalnej formy, a przynajmniej "Truskawek" nie kontroluje jeszcze tego na tyle by zmniejszyć "emisję".czyli tak jak mówiłem 8)
Coś wydaje mi się jeszcze, że Zaraki ma swój zanpaktou również w stanie shikai, właśnie z tego samego powodu co ichi, jego "emisja" jest tak duża, iż nie jest w ogóle w stanie jej ograniczyć, dlatego też miedzy innymi nosi tą "pochłaniająca" opaskę na oku. Inaczej gdziekolwiek by się nie pojawił jego energia "świeciła" by jak latarnia morska.
Ależ masz absolutną rację co do Zarakiego i bankaia. My po prostu użyliśmy "skrótu myślowego", że to zdejmowanie opaski, to takie niby bankai.no właśnie o to i chodziło ;-)
Nie no ten skrót myślowy wyłapałem, spokojnie ^^ Ale w jednym poście ktoś (przepraszam ale nie chce mi się przekopywać przez posty, niechaj mnie godzina usprawiedliwi) nazwał bankai specjalną umiejętnością (czy czymś w tym rodzaju) i do tego się przyczepiłem, tzn. nie do tego nazwania ale do postawienia tu znaku równości między bankai a tym zdjęciem opaski. Przynajmniej ja ten znak równości tam wyczułem. Ale dobra, zostawmy to ^^
I to ma być pusty miecz bez mocy?nie właśnie bo przecież jak ichigo pierwszy raz uderzył kena to nic mu nie zrobił wręcz przeciwnie zranił siebie bo zaraki podniósł swoje reitatsu, więc żeby jego "szczerbiec" nie uległ zniszczeniu to robi z nim to samo co z ciałem czyli ochrania go swoim reistatsu bo inaczej tępo klingo nic by nie przeciął .....
Ale żeby mieć bankai trzeba pokonać swojego pogromcę. Wątpię żeby to się dało żałatwić samym reiatsu. To już nie ten level co shikai. A co do braku mocy w mieczu Kena to Hunter wspomniał ten moment kiedy podczas walki Kena i Ichigo miecz tego pierwszego aż wrzeszczał.a to czasem to nie tylko tak ichigo i urachara zdobyli bankai bo przecież to specjalny sposób opracowany przez urachare.....a wyobrażacie sobie żeby histek pokonał swój zanpoktu czyli najpotężniejszy lodowy miecz hionimaru (smoka).........więc zapytam jeszcze o coś : czy zaraki gdyby miał bankai to by był potężniejszy niż teraz w jego "schikai" bez opsaki????????????
a to czasem to nie tylko tak ichigo i urachara zdobyli bankai bo przecież to specjalny sposób opracowany przez urachare.....a wyobrażacie sobie żeby histek pokonał swój zanpoktu czyli najpotężniejszy lodowy miecz hionimaru (smoka).........więc zapytam jeszcze o coś : czy zaraki gdyby miał bankai to by był potężniejszy niż teraz w jego "schikai" bez opsaki????????????
. Tak że porównaj sobie - stoi se Ken bez bankai i Ken z. Obaj niech będą nawet bez tej opaski. Ty pytasz, który silniejszy ^^no tak racja w bankai potężniejszy by był, ale po prostu ciężko mi było wyobraź że może być coś silniejszego od kena 8)
-shinkai, forma "bojowa", bo tak na prawdę po za zmianą kształtu, to wygląda na to, że nic użytkownik nie dostaje. Ale nie do końca, zakładam, iż w tej formie miecz przybiera "formę bojową", czyli dostosowuje sie do fal użytkownika, dzięki czemu może przyjąć niesamowite wręcz ilości reatsu, bez uszczerbku. Czasem przybieraz przez to "dziwną formę (Ken i jego "tępak"), albo bardziej naturalną (Rukia dostaje wstążkę i biały kolor). Czasem w tej formie można używać pewnych dodatkowych mocy, jak np Rukia, ale zakładam, iż to jest bardziej zależne od tego jak właściciel potrafi posługiwać się "magią". Zauważcie, że te postacie co znają/używają tych "bakuddo" maja dodatkowe właściwości, a te co nie znają (Zaraki, Ikkaku, ten grubas z 2 oddziału), przy shinkai nie posiadają żadnej "magii". Tak samo do shinkai zakładam, iż można dojść poprzez długi trening i mocną emisję reautsu, po prostu zmuszamy zanpaktou do przybrania formy "bojowej". Podczas walki Ichigo z Kenem, zangestsu mówi, że Ken wierzy tylko w swoją siłę nie słucha i nie stara się usłyszeć swojego zanpaktou mimo, iż ten
19:35:29 krzyczy, przez co zmniejszają tylko swoją moc. Innymi słowy, wpycha swoją energię w miecz, nie starając się dostosować fal do miecza.
Oczywiście to moja teoria i nie narzucam jej nikomu. Tak czy inaczej nie wyobrażam sobie Ken-chana z bankaiem, ich przepływ reatsu byłby tak skumulowany, że najmniejsze machnięcie wywoływało by fale uderzeniową.no właśnie ciężko sobie wyobrazić zresztą jak pamiętamy przy pierwszym spotkaniu z ichigo gdy odblokował swoją prawdziwą moc(zdjął opaskę) i już wtedy machnięciem od niechcenia tworzył fale uderzeniowe ciął wieżowce itd i to było od niechcenia.......to co by było w bankai niszczył by wszystko wokół siebie własną obecnością nie kiwnąwszy nawet palcem ? nie wiem.........
mówisz że w schikai to wersja bojowa miecza i to prawda ale plus mają dodatkowe zdolności i nie tylko ci co znają bakkodu bo np. ichigo nie zna albo hitsugaja to i nie wygląda na magie te lodowe ataki.
Co do anime, się nie wypowiadam, skończyłem oglądać na walce Ichigo z Byakuyą. Ale skoro do tej pory nie ma, to pewnie je pominą, a są to ważne czhaptery dla fabuły, wyjaśniające sporo z przeszłości.
ciekawe czy te chaptery mangi oznaczone "-" będą z ekranizowane w anime? wie ktoś może coś?
Hmm, ale co takiego "Truskawet" ma ponad to, że biega w ciągłym shinkai, bo jakoś nie mogę sobie przypomnieć. A jeśli Ci chodzi o ta falę uderzeniową co zastosował na Słomianym Kapeluszu, to zwykły atak, nieraz już machali i na odległość coś rozwalali, ot choćby Ken, jak dla mnie to nic z "magii". A Hitsek, to zakładam, że raczej zna te pierdoły, skoro jest kapitanem, bo w akademii wszyscy się tego uczyli, ale chyba tylko Ken został kapitanem bez tego (w sumie to on nawet w szkole nie był). Po za tym Hitsek to prymus, złote dziecko, w czepku urodzony, on musi mieć coś dodatkowego. :badgrin: :pno dobra a komamura z tymi ostrzami czy czymś? albo tosuen coś co zrobił na ichidie ? albo byakuja przecież jego schikai to rozproszony miecz na 1000 ostrzy (powiedz mi jeszcze że to kiodu :D to nie wiem już) dalej dziadek w jego schikai to nawet więcej niż nie których bankai ale dobra u niego wszystko staje w płomieniach to też kiodu? :badgrin: jedyne osba do kórej miał byś racje to porucznik aizena hinamor? ta dziewczynka jej właśnie zanpoktu ma właściwości w schikai że wzmacnia czy zwiększa siłę kiodu ....potem mamy aizena u niego ta hipnoza w nim to też kiodu albo urahara przecież widać że ta tarcza i atak to specjalność jego miecza w schikai .........a nie no jeszcze jest przecież tej cycastej haineko yhy to już na pewno kiodu ;-) albo tego z 11oddziału co ten miecz sierp w schikai i zabiera moc przeciwnikowi i posiada jeszcze jakiś atak to zapewne też wytrawne kiodu.........
no tak....coś już o tym wspominałem.............jedynie czekać na jego bankai co nie ukrywam to bym chciał zobaczyć i to bardzo
Co do miecza Yamamoto to jego shikai jest na poziomie bankai. Co tu dużo gadać.
Zresztą Ulquiorra chyba też bo patrząc na to jak Ichigo walczył z nim a z Nnoitrą to pomiędzy czwórką a piątką różnica była ogromna nawet jeśli brać pod uwagę stan Ichigo podczas tych walk. Ulquiorra zdaje mi się być daaleko ponad Nnoitrą więc może być Vasto Lorde, kto wie. No a ten piąty to oczywiście Wonderwice bo myślę że pewnie i on jest Vasto Lorde. Pytanie czy będzie ich więcej.no tak miedzy 4 a 5 jest spora różnica wystarczy tylko spojrzeć na 30sekund walki ichigo Vs. Uliqiora .......no i ten wonder vice tak podejrzany wydał mi się od początku mówię może zamiast rozumu ma moc w te miejsce....
Nieee, walka Starka z Kyouraku jest super ciekawa. Kenpachi już miał kilka okazji żeby się wykazać, ja chcę zobaczyć w akcji Kyouraku i Ukitake. Chcę żeby oni pokazali co znaczy prawdziwa potęga kapitana. A właśnie, apropo Kena... jaka nowa moc? On przecież nie ma żadnej nowej mocy... Jeśli chodzi Ci o atak, którym wykończył Nnoitrę, to on się tego nauczył gdy został kapitanem, po prostu nie używał tego bo nie lubi ^^o to moc co napisałem "nowa kena" to wiedziałem że źle to wyrażę ale chodziło mi raczej że ten nowy atak i że jak złapie w dwie ręce miecz to lepszego powera ma....... a nie tam wszyscy dwoma, a ken jedno macha i nic z tego sobie nie robi
A tak przy okazji że wspomniałeś podlecenie Starka. To kolejna rzecz, która go łączy z Kyouraku. Obaj są genialnie szybcy. Kyouraku pokazał przy okazji walki z dziadkiem Yamą co potrafi swoim shunpo a Stark właśnie w podanym momencie ze swoim sonido. Oj, ci goście są naprawdę pro xD A co do tego że Kyouraku musiałby być silnejszy od Kenpachiego... bardzo lubię Kena ale jednak wciąż myślę, że Kyouraku i Ukitake są ponad to ^^ I mówcie co chcecie, niech się sufit na mnie wali, wciąż będę tak twierdził choćby dopóki Kubo Tite w mandze sam wszystkiego nie wyjaśni. Nie mówię że są silniejsi od Kena ale że... no coś czuję że obaj są naprawdę uber xD Co do Kena to w ogóle ciężko tu porównywać. Ten typ to jest studnia potęgi, ewenement i rulesallman i nie mogę sobie wyobrazić jak przegrywa xD
A tak przy okazji... Jackal, nie weź tego za jakiś atak z mojej strony czy chęć uszczypnięcia ale weź trochę popatrz czasami na pisane przez siebie nazwy jak ten Kurokyo ^^ Rada jak najbardziej przyjacielska, mam nadzieję że Cię nie uraziłem ^^
A ja powiem tak, Ken przewyższa wszystkich, no może po za dziadkiem Yamomoto (nie pamiętam, możliwe jeszcze, że 1-3 Espada i Aizenem, ale tu bym spekulował), pod względem reatsu. Problem tylko taki, że on do końca nie potrafi tej energii ukierunkować, nie wspominając już, że nie zna imienia swojego zanpaktou.co do kena to racja też tak uważam że po prostu chłopak musi się ukierunkować. czego może być przykłądem gdy pochwycił pierwszy raz miecz w dwie łapska.... 8)
Bo jeśli nagle by poznał imię katanki, to dziękuje bardzo, Las Noches leci w proszek, Pan Zaraki K. pseudonim "większy roz...lacz światów", wychodzi do świata normalnego i klepie co mu się nawinie.
A wtedy Ichigo który ma jeszcze rewanż do uregulowania, bo Zaraki przy każdej okazji o to pyta, ma delikatnie mówiąc przejechane.
Drobna uwaga jeszcze, Jackal nie obraź się, bo nie chcę najeżdżać na Ciebie czy coś, ale czy mógłbyś zacząć stosować znaki interpunkcyjne?
Czasem ciężko mi jest się doczytać znaczenia Twojej wypowiedzi.
EDIT:
A może Soukyoku został wyprodukowany w kraju przemysłowym, czyli made in china, dlatego dał plamę jak przyszło co do czego.
Po za tym nie wiem czemu, ale mam nieodparte wrażenie, że jakby tym chcieli zabić np Byakuyę, albo innego kapitana, to ten feniks po prostu by się zatrzymał na klacie z połamanym dziobem. :p
A Nel nie była częścią poprzedniej Espady? Przed pojawieniem się Aizena?no właśnie tak też przychodzi mi do głowy . espada wogule istniała przed aizenem ? kto ją stworzył? i wogule nie lepiej było wziość najlepszych z privaron espada do nowej, zamiast tych cieniasów 10,9,8?
Niemniej ciekawie by się zrobiło jakby pozostała 6 się pojawiła i stwierdziła, że przejmuje "stołek" 8) :badgrin:to by było ciekawe nawet bardzo ale czy dali by rade super hiper na koksowanameu aizenowi? i czy vasto lorde jest silniejszy niż vasto lorde jako arrancar?
co do tego ze w huecko mondo istnieje więczej vasto lorde to bardzo możliwe.W końcu Aizen wysłał Nel i Noitre by szukali vasto lorde.Kto jak kto ale Aizen pewnie wiedział co robi.Może zespół Nel/Noitra zwyczajnie nie zdołał ich odnaleźć a może pozostali po prostu nie chcieli słuchać Aizena...Kto wie.a tego nawet nie wiedziałem że ich szukali.
z tym sonido tego primery to jest szybsze od tego 7 espada? bo jeśli nie to znaczy że jest tak samo szybki lub wolniejszy od byaka.... choć jak wiadomo że te przechwałki typu "jestem najsilniejszy", "najodporniejszy" w większości miekną....
no właśnie tak też przychodzi mi do głowy . espada wogule istniała przed aizenem ? kto ją stworzył? i wogule nie lepiej było wziość najlepszych z privaron espada do nowej, zamiast tych cieniasów 10,9,8? to by było ciekawe nawet bardzo ale czy dali by rade super hiper na koksowanameu aizenowi? i czy vasto lorde jest silniejszy niż vasto lorde jako arrancar?
i tak na koniec od siebie powiem że oglodałme jak to ichigo wpadł do SS i zaczeli tam się kroić........no i co tam zobaczyłem ciekawego gdy oglądałem kolejny raz, a natomiast że gdy aizen już miał napylać z SS za pomocą negaction to trzymały go dwie najszybsze lufy z SS (yourichi z soi fon) i pytanie czy żeby nie negaction to by poradził sobie z nimi czy by już załatwiły aizena? bo w tym momencie to jedyne co mógł zrobić to jakieś kiodu.......
Co do tego o Privaron Espadzie to nie, oni nie mogli wejść do Espady w miejsce cienkich, jak to nazwałeś, 8, 9 i 10 bo oni byli w Espadzie wcześniej a skoro teraz są Privaron to znaczy że są słabsi od tych, którzy są w Espadzie, choćby od takich 8, 9 i 10. A do Aizena to nie mieliby polotu.hmmmmmma nel?(w której była espadzie?) jeśli była w privaron to ta odp. że privaron są słabsi od 10 czy 9 espada no to śmiech. dalej ten gościu z privaron espada co ichigo z nim się mierzył co wypuszczał z nóg jakieś ptaki był na poziomie zbliżonym do bankai ichigo a to oznacza że silniejszy od 10 ..........
z tym obrazem to odpada bo nie wyjoł miecza yourichi mu nie pozwoliła......a powiedziane jest że aby chipnoza działa czy ją stworzyć musi go wyciągnąć.........
To obejrzyj tą scenę jeszcze raz i zobacz minę Aizena. Po pierwsze on miał wszytstko zaplanmowane tak że wiedział że za chwilę wpadną Menosy i go wyciągną. Po drugie to mógłby zostawić swój obraz przed oczami Yoruichi i Soifon i samemu się wycofać. A po trzecie to skoro wszystko miał pod kontrolą to może nawet wiedział że się zbliżają i specjalnie się nie ruszał.
czy tak?Tak, oraz dokładnie tak powiedział i był przerażony.
hmmmmmma nel?(w której była espadzie?) jeśli była w privaron to ta odp. że privaron są słabsi od 10 czy 9 espada no to śmiech. dalej ten gościu z privaron espada co ichigo z nim się mierzył co wypuszczał z nóg jakieś ptaki był na poziomie zbliżonym do bankai ichigo a to oznacza że silniejszy od 10 ..........
z tym obrazem to odpada bo nie wyjoł miecza yourichi mu nie pozwoliła......a powiedziane jest że aby chipnoza działa czy ją stworzyć musi go wyciągnąć.........
dalej znowu coś mi się przypomniało a mianowicie to to że jak wiemy jest ogromna różnica mocy między 4 espada a reszta schinigami a tym bardziej ichigo ale......... prędzej gdy to mieliśmy pierwsze spotkanie ichigo z 4 to nasz truskawek jak jeszcze nie miał maski miał wachanki i gdy zamieniał się w bankai to tracił kontrole nad ciałem i paraliżowało go i do tego miał wachanke reitatsu i wtedy nastąpiły słowa 4 "chwilami jego reitatsu jest większe niż moje" co znaczy że może być lepszy........czy tak?
Nie pamiętam jak to było z zablokowaniem go przez YoruichiDokładnie (odnoszę się do mangi, bo anime już tutaj nie oglądałem), to w momencie gdy Aizen złapał za rękojeść katany, pojawiła się "kocica" (albo Yotuichi, jak kto woli ;-) ) z Soifong. Przystawiając ostrzę do gardła Aizenowi, Yoruichi stwierdziła "Tylko drgnij, choćby jednym mięśniem, a stracisz głowę".
Taka prawda, że Truskawek ma olbrzymie pokłady reatsu, zaryzykuje stwierdzeniem, że niewiele mniejsze, jeśli nie równe Zarakiemu (w końcu przecież go pokroił, a żeby tego dokonać musiał skupić reautsu bardziej od zarakiego).no tak tak już pisałem nie dawno esej o tym szczegółowy..........
Fakt jest faktem, iż Ken na początku nie skupiał całej mocy, ale w ostatnim hicie widać było, że Zaraki usiłuje skupić całą swoją energię, zatem jak to możliwe, że Ichi wygrał. Proste, jak sam powiedział "Zangetsu ufam Ci", tak tez się stało, ale to nie była tylko moc zangetsu. Zangetsu wtedy na pewno dodał mocy od hollowa Ichigo.
Jeśli sobie przypomnimy, te "skoki" reatsu co tak przestraszył Ulgiorre to nic innego jak hollow usiłujący się "wydostać".
Zatem jeśli połączymy wrodzone moce Ichigo-shinigami z mocami hollowa, uzyskamy "masakratora" Truskawkę, który jest w stanie skopać zadek pewnie wszystkim w SS, a nie wykluczone, że i Stark miałby godnego przeciwnika.
I teraz pytanie, czemu zatem Truskawka dostaje wpierdy?
Również proste, jest shinigami od (nie wiem jakie są ramy czasowe) niecałego roku, nie miał przeszkolenia na shinigami (akademi), bankai zostało praktycznie wymuszone, a maskę otrzymał ledwo miech temu i to na siłę, byle tylko wyszło. Podsumowując, Ichigo tak naprawdę nic nie potrafi, ma zacięcie, ma odporność fizyczną, ale po za tym jego "panowanie nad mocą" jak i wyszkolenie, leżą po całości.
Jeszcze jedno, mówiąc "równe Zarakiemu", mam na myśli ichi w masce, czyli na pełnym powerupie, a zarakiego bez opaski. (jeśli zaraki zdobyłby bankaia, lub "nie daj Kubo Tite", maski to ichi spada drastycznie w dół).
A co do Privarona, z którym walczył Ichigo (miał na imię bodajże Dordoni czy jakoś tak) to co pozwala Ci sądzić że jest silniejszy od Yammiego? Wszak Yammi niepokazał za wiele ze swej mocy, nawet nie uwolnił miecza. Dordoni używał w walce pełnej mocy. Co Ty porównujesz? Skoro gość nie jest w Espadzie to po prostu nie jest na to dość silny :roll:no tak sobie porównałem.......no dobra niech tak będzie tamta espada się nie umywa....................
Nie pamiętam jak to było z zablokowaniem go przez Yoruichi ale niech Ci będzie.
Dordoni nie mógł być silniejszy niż yami gdyby był to po prostu zabił by go i zajął jego numer.Grimjow tak zrobił z Luppim na oczach Aizena i nikt nie protestował [przez pewiwn czas on też był ,,byłą espadą,, jeśli ktoś zapomniał].no dobra z tą privron espda macie racje przyznaje ale ta luppi to śmiech to było tak słabe że ręce opadają.....
Co do ukrytych mocy Truskawka i obaw Ulqiora...było powiedziane Aizen wysłał Yamiego i Ulqiore by zabili Ichigo bo obawiał się jego uśpionych mocy.Była mowa o tym że jeśli nawet teraz ichigo jest za słaby by zagrozić Aizenowi i Espadzie to przy swoim tempie wzrostu mocy niedługo może się to zmienić.Uśpione reaiatsu Ichigo na pewno jest o wiele większe niż to co ma teraz do swojej dyspozycji.Zakładając ze jest on głównym bohaterem pod koniec przerośnie pewnie on wszystkich kapitanów i czołówke espady.
7 espada nie mogła być najszybsza na 100% były to przechwałki.Ani Zaraki ze zdjętą opaską ani ichigo na bankaiu nie zauważyli ani pojawienia się ani odejścia Starka[gdy porywał inoue].Jeśli Zamori był by szybszy od Starka to by znaczyło ze Byakuia,który był szybszy od Zamori jest najszybszy we wszechświecie.
Wiadomy osobnik walczy jak równy z równy z swoim niedawnym pogromcą
chapter 340 wygląda mniej więczej tak jak przewidywałem.Wiadomy osobnik walczy jak równy z równy z swoim niedawnym pogromcą a ten dopatruje się wzrostu mocy swojego oponenta w stojącej obok dziewczynie.To przerażające jak coś przewidywalnego potrafi być przyjemne w czytaniu! :Da co do tego no to hmmmm dziwne co najmniej, a szczególnie to że jest w banaki bez wspomagaczy...........
azien coś jej zrobiłWiesz, jak facet porywa dziewczynę, a później wystawia impotenta (sorki, ale ta obojętna mina Ulqiory, jest nieziemska) na straży i tylko Aizen i 2 bachorów mogą wejść do środka, to dość oczywiste, że chodziło o "wielką noc".
Wiesz, jak facet porywa dziewczynę, a później wystawia impotenta (sorki, ale ta obojętna mina Ulqiory, jest nieziemska) na straży i tylko Aizen i 2 bachorów mogą wejść do środka, to dość oczywiste, że chodziło o "wielką noc".to prawda ta mina Ulqiory jest mocarna :D.........a to z wielką nocą też mi się tak pomyślało ;) i
Ok teraz na poważnie.no z tą holifikacją też mi to przyszło na myśl i też jak mówisz możliwe że zniszczył/zapieczętował jej ciało........więc trzeba poczekać na tok wydarzeń.
Zakładam, że Ulqiora mówił, iż Inoue nie jest ta sama, bo Aizen namieszał jej w głowie tak że sama postanowiła dołączyć do "Pustaków". Co prawda Inoue nie została omamiona i zachowała własną wole, możliwe że jest coś jeszcze innego, np. Aizen zniszczył/zapieczętował jej prawdziwe ciało (było w końcu pokazane, że to jej dusza leci do HM.
Jest jeszcze coś co można wysunąć, że Aizen przerobił ją na hollowa, ale jesli tak by rzeczywiście się stało, to powinna mieć choć kawałek maski.
Normalne hollowy, mają całe maski, następnie mogą zerwać część maski, stają się ancarrami itd, itp. Jedynie kto biega bez maski, mogąc w każdej chwili ją założyć to shinigami (zarówno ichigo, jak vizardzi, i paczka aizena to shinigami), a Inoue po za posiadaniem spinek, jest normalnym człowiekiem.
czyli odział zero(i ty wkraczają tytani albo emeryci) no i sprawy się toczą.......Zapewne chodziło Ci o najwyższego i jego straż przyboczną złożoną z najlepszych kapitanów. Cóż, możliwe że i taki oddział się pojawi, skoro było to nadmienione, ale raczej Kubo Tite, nie uśmierci głównego bohatera od tak.
Zapewne chodziło Ci o najwyższego i jego straż przyboczną złożoną z najlepszych kapitanów. Cóż, możliwe że i taki oddział się pojawi, skoro było to nadmienione, ale raczej Kubo Tite, nie uśmierci głównego bohatera od tak.
Nie mniej, jak było mówione, Najwyższa Gwardia, nigdy nie schodzi na ziemię, bo jesli zejdzie nastanie apokalipsa, czy jakoś tak.
Zatem, jeśli by sie pojawili, to oznaczałoby koniec mangi :p
Jeszcze jedna opcja może wyglądać tak ze Aizen chce by odział zero się pojawił.Jeśli Espada zagrozi soul society całkowitym unicestwieniem to raczej będzie szczególna sytuacja[unicestwienie soul society oznaczało by zniszczenie świata przez zwykłe hollowy z którymi nie miał by kto walczyć] i odział zero może zostać wysłany na ziemie by temu zapobiec.Dlaczego Aizen może chciec takiego obrotu sytuacji?Odział zero żeby się pojawić musi przez coś przejść,po co Aizen miał by zadawać sobie trud tworzenia klucza skoro bramę mogą mu otworzyć z drugiej strony?Naturalnie w takiej sytuacji musiał by walczyć z całym odziałem ale z nim i tak musiał by się mierzyć wcześniej czy później.Za takim obrotem sytuacji przemawiają dwie rzeczy:1)by stworzyć brame w zwykły sposób Aizen musiał by przejść po trupach całego soul society,vizardów,urahary,tatuśka ichigo itd. [jednym słowem 3/4 postaci występujących w serialu],przy niechęci autora do zabijania kogokolwiek wydaje mi się to mało prawdopodobne no ale jeśli autor obierze taką drogę to ma u mnie piwo albo od razu całą zgrzewkę.2)by stworzyć ten ,,klucz,, Aizen i Espada mieli by pozabijać wszystkich mieszkanców miasta tj.siostry ichigo,jego przyjaciół ze szkoły,urahare i jego gromadkę [oni też tam w końcu mieszkają]-kłopot z tą opcją taki sam jak wyżej.8)to miałem na myśli
Choć jest to opcja której BARDZO nie chciał bym zobaczyć w praktyce to jest całkiem możliwe.np.wkurzona śmiercią swojej Fraccion Helibel przyprze dziadka do muru i gdy będzie miała go już zabić pojawi się dywizja zero by ratować pokonanych.Autor popchnął by fabułę dalej i nie musiał by zabijać ani jednej ze swoich postaci.Mam jednak nadzieje że wybierze opcje rzezi[marzyciel jestem].
A w najnpwszym rozdziale widać, że Ichigo się polepszył. Już dorównuje szybkością Ulqirioli. I to bez maski, ale w sumie 4 espada nie pokazał wszystkiego na co go stać.nawet jak ichigo osiągnie granice mocy hollowa którą przybierał chwilowo gdy hollow chciał się uwolnić. to przewyższy 4 ale myślę że nie więcej niż 3 espada
Tak swoją drogą się zastanawiam. Czy jeśli Ichigo staje się silniejszy korzystając tylko z bankai to czy zwiększa się jego moc w postaci hollowa. I odwrotnie. Czy jeśli zwiększył siłę w czasie noszenia maski to czy bez niej jest silniejszy?hmmmmm teoretycznie rzecz biorąc idąc sobie myślą to to staje się silniejszy zarówno w masce jak i od razu w bankai czy schikai, ale jeśli się w to zagłębić jak mówisz to maska a bankai to dwie rożne sprawy maska(moc hollowa, bankai(moc schnigami) tzn. rozwijając się w bankai zwiększa swoją siłę schnigami, ale nie siłę hollowa i odwrotnie trenując w masce nie zwiększa siły w bankai. więc w praktyce to wygląda mniej więcej tak : będzie się trenował w bankai to wreszcie posiądzie w pełni swoje właściwości schnigami, ale nie będzie rozwijał zarazem w tym samym czasie mocy hollowa znowu terując w masce nie będzie rozwijał swego bankai....ale jeśli udoskonali swoje bankai i będzie miał je potężne to nawet słaba maska będzie ekstra dodatkiem i odwrotnie....... więc najlepiej rozwinąć oba atuty i wtedy otrzymamy na bombardowanego powerem i co nie tylko "truskawka"
a co z hollowem ichigo?? (chodzi mi o tego złego, co ichigo pokonał stając się Vizardem)nie dawno chyba coś tu było mówione o hollowie ichigo czy powróci czy nie.........ale raczej powróci...........
czy zwiększając moc poprzez maskę nie straci znów władzy nad zanpaktou i nie przejmie nad nim kontroli "ten zły" ichigo... wtedy może i nawet da rady 3 i 2 epspadzie( o pierwszym nie wspomnę) gdy straci nagle panowanie nad sobą, ale co będzie potem:
dzieranie się po Ichigo ale moralne pouczenie czy coś w tym stylu :P
Podejrzewam podobnie, a po rozdziale 340 jestem właściwie pewny.Do końca historii Ichigo tak urośnie w potęgę że kapitanowie[łącznie z Kenem,''dziadkiem'' i byakuyą] to będą przy nim ''cienkie bolki''.
Co do tego do walki coraz bardziej będą wyglądały mniej więcej jak w DB (nienawidzę takich porównań...aczkolwiek nie widzę innych;( ) .:Pnie to że wszytko w db było och i ach, ale.........nie wiem czy kojarzycie taką walka gdzie songo tłuk się z komórczakiem na tym jego turnieju? ale była rewelacyjna najlepsza tłuczka jaką widziałem....nie za długa nie za krótka w sam raz i nie trzeba było czekać jak to prędzej bywało z 20epów by przybył zbawiciel
songo
komórczakiem
h jest szansa na zobaczenie w akcji kapitana z 4oddziału?Ha zapomniałem o niej...i nawet mam już pewną teorię, pojawi się i to jak. Ci co sa na ziemi dostają wpierdy od vesto lordów, pojawiają się vizardzi i walczą z VL, wtem uwalnia się Aizen (mam wrażenie, że on siedzi w tych płomieniach, bo mu się palcem nie chce machnąć). Gdy wygląda że wszystko jest stracone, czyli Aizen szykuje się by pomóc VL, pojawia się Ichigo z zespołem i atakuje Aizena. Ciach, prach, fik, je..ut, tu nie wnikam, kto kogo pokona, kto ucieknie. Wygrywają shinigami i tutaj pojawia się kapitan 4 oddziału, żeby wszystkich wyleczyć.
a po drugie chciałbym zobaczyć Unohanę w walce a nie znowu jak leczy.też tak mówię
Skoro Ukitake i Kyouraku się bali ją zdenerwować to faktycznie musi byś silna.
bali jej się ale w jakiej sytuacji to było ? że naprawdę jej się bai i jej siły czy po prostu jej charakteru jak np. songo chichi czy naruto sakury...??????????/
Unohana ma podobny charakter do Sakury ? Przecież ona jest oazą spokoju a nie jakąś tsundere bijącą kogo popadnie.no tak ale może jak jej siądzie to wtedy lubi sobie trochę po szaleć? dobra odpada po prostu pytałem w jaki sposób jej się bali...........
Ech, do Kiry się przyczepiliście, za fajny jest na śmierć xD Ale tak serio to spox, niech będzie i Kira, niech będzie ktokolwiek! (no poza Rukią ^^) Tyle że co do Kiry to jeśli chcemy prawdziwego dramatyzmu to czemu ma go zabijać Gin? Lepiej niech to zrobi Hinamori. Jej i tak nikt nie lubi więc na popularności nie straci a dramatyczne byłoby to wybitnie gdyby w oddaniu dla Aizena na jego polecenie poszła się rezać ze swoimi. Ja tak w kątach swojej wyobraźni mam wizję śmierci mojej drugiej ulubionej postaci Bleacha po Rukii czyli Byaka. Pięknie by to wyglądało gdyby Byakuya zginął chroniąc Rukię albo Ichigo albo obydwoje. Sztampowo, pompatycznie ale mimo wszystko pięknie ^^ I dramatycznie bo bym miał dramat osobisty gdyby Byaka zabili xDdobrze mówi tak to powinno wyglądać, ale jednak zamiast byaka niech o by był może ken (jak dla mnie jedna z najlepszych postaci) tylko oczywiście z hołdem wiadomo tak jak to opisywał Dino jakiś wiecie ostateczny atak który miał zabić ichigo i jego porucznika i wtedy ken dostaje jeszcze bardziej niesamowitego powera i ratuje wszystkich i zabija jednego z tamtych poświęcając się. chodziarz hnamori jak by zginęła też nie głupie wtedy jej brat czy przyjaciel hitsugya odkrywa coś niesamowitego w swoim bankai bo jak wiadomo spory wachlarz możliwości ma w tym i później to już wiadomo....
bankai ma dobre nawet odkrywa powoli jego zdolności jakiś promień reistatsu. a nie jak ichi narazie tylko szybkość plus getsuge którą prędzej znał. a co do ikkaku to oczywiście że włada lepiej bankai od renji bo ma je od dawna i to on trenował renjego. i już wtedy posiadał jak go trenował czyli dawno temu
Teraz co do Renjiego i jego bankai. Jeśli nie wiele się przydaje to nie przez samego Renjiego czy jego miecz a przez to, że Renji dopiero co się tego bankai nauczył. W tym samym praktycznie czasie co Ichigo. Sam Byak mówił Renjiemu, że do walczenia swoim bankai Renji potrzebuje jeszcze ileś tam lat treningu. On wypracował je na szybko ze względu na Rukię, tak jak Ichigo. Różnica jest taka, że Ichi to główny hiroł historii i dostawał pałer-apy więc jakoś tam walczy choć też trąci amatorką, co tu dużo mówić. Jak dla mnie Renji jest spox, za ileś tam lat będzie można naprawdę ocenić jego bankai xD A Ikkaku też świetny, a no i on ma bankai dłużej niż Renji więc niedziwota, że zręczniej go używa.
Hitsek zabija swoją siostręPo raz kolejny to NIE jest jego siostra.
Byakuya bronił by Ruki i zginął ...potem Rukia popadła by w traumę z której dla odmiany musiał by wyciągnąć ją ichigo,potem Rukia...pada na kolana w płaczu i bezsilności, jak to zwykle miała, a z całej tej sytuacji wyciąga ją znów Ichigo który i tak pokona wszystkich złych, bo to główny bohater.
nie koniecznie ja prędzej sobie myślałem i tu napisałem że gdy by w tym saszule walk aizen przedziera się, i pod nie uwago zrobi to bramę, i wchodzi on tam a nie odział zero do niego. i dopiero tam zaczynają tłuc nie złom ni "0"---o ile są tak dobrzy jak mówią..........z drugiej strony to ciekawe że dziadka tam nie przyjęli bo w sumie drugie takiego na koksowanego nie ma....dziadek jest najlepszy ale co w tym "0" są tacy sami? mi się wydaje że są gorsi ale lepsi od reszty.
A na końcu chciałbym zobaczyć maszerującą wprost na Ziemię, Dywizję Zero,
"A siedmiu aniołów, mających siedem trąb, przygotowało się, aby zatrąbić.
I pierwszy zatrąbił..."
Tak, wiem, lubię psuć marzenia. :badgrin: ;-)
nie lepiej komamura? i tak rzadko jest i może tousen zawahał by się bo jako jedyny potrafi się oprze hipnozie aizena.........
Byakuya też jest do wykończenia. W końcu połączyłby się ze swoją zmarłą żoną.
Porucznika, który był w oddziale Tousena (zapomniałem imienia, ten z numerem 69 na policzku) mógłby zginąć, bo jest to postać totalnie poboczna.też może być.........
ale bleach nie zawsze rządzi się logiką.
Mnie też ciekawi jak tam 3 film kinowy się prezętuje. Chwilowo to nawet wersji bez napisów nie ma w internecie.z tego co widziałem na opach i endachw bleach może być całkiem dobry........ale jak to wygląda w całości to nie wiadomo.jedyne co mnie zaciekawiło to walka ichigo Vs. histek, ichi Vs. komamura na bankai oraz zaraki Vs. doktorek na bankai
z tego co widziałem na opach i endachw bleach może być całkiem dobry........ale jak to wygląda w całości to nie wiadomo.jedyne co mnie zaciekawiło to walka ichigo Vs. histek, ichi Vs. komamura na bankai oraz zaraki Vs. doktorek na bankai
A w najnowszym odcinku dalej trwa walka Kenpachiego z Nitorią. 5 espada w końcu idzie na całość i pokazuje swoją uwolnioną formę.no właśnie będę się zabierał za ten ep....nie mogę się już do czekać 8)
Tak ale Ichigo sam siebie spytał czy wcześniej to też tak działało. Więc albo wcześniej Ichi był nieuważny albo Inoue ma nowe umjejętności i jeśli tak to to może mieć związek z tym co mówił Ulquiorra że Inoue to już nie ta sama osoba czy coś w tym stylu.też tak myślę.........ale co mógł jej aizen zrobić przecież nie holofikacje więc co?
Co do kapitana to ja bezemiennie obstawiam Byakuyę. Mój ulubieniec ale czuję że jego śmierć moglaby być naprawdę ciekawa ^^ O ile oczywiście by to było dobrze rozegrane.w sumie nie gupie... nieźle mógł by się prezentować byakuja ginąc pośród tysiąca ostrzy senbozakury w jakimś epickim momencie.
A tak w ogóle to wystarczy mi jeśli zabiją Inoue i będę hepi. Najlepiej jeśli zginęłaby w jakich widowiskowy sposób ale w sumie to nawet szybkie zejście by starczyło. Jakkolwiek byle było. Nie cierpię Inoue, szczerze nie cierpię.nie, nie, nie, tak nie może być inoue? nie ona musi zostać. rukia może się pożegnać i wogule że i tak jeszcze żyje po pojedynku z tym 9 espado. inoue dobra jest itd.... zresztą w jakie to by nie było anime zawsze faworyzowane są te małe i nie wyględne pod każdym względem a te według mnie lepsiejsie, to zostają odtrącone
każdy ma swoje zdanie ;-) co do tej reszty to zgodzę się ale ta matsumoto to taka wyuzdana
A jeśli już o piękności mowa to też ta cała Inoue się za wysoko w Bleachu nie plasuje. Oprócz Rukii są choćby Yoruichi, Tatsuki, Soifon, Nanao. Nawet taka Matsumoto albo Nemu.
racja ;-)
Ale dobra, kończmy ten temat bo to nie jest istota dyskusji xD
Ta ale takie jak to ująłeś z "plecami" przeważnie są najfajniejsze xD Ale nie, na serio dajmy temu spokój bo syfimy jak cholewa xDostatnie słowa: prawda i to święta prawda, sam znam tako jedno ale już zajęta :doubt:.....bo te bez pleców to przypadek żeby była taka do rany przyłuż \..............koniec tematu xD,,,,,,,,,,
Ta ale takie jak to ująłeś z "plecami" przeważnie są najfajniejsze xD Ale nie, na serio dajmy temu spokój bo syfimy jak cholewa xDteoretycznie powinien się zakończyć bo tak naprawdę powiedzmy że nie ma się z kod wziąśc kolejny zły hiro........ale w praktyce to jest możliwe że będzie coś dalej bo zawsze ktoś z choinki może się urwać najlepszym tego przykładem jest db no i ich siła, na początku frezer był tytan typu aizen a potem.....sami wiecie............choć jak nie zostaną wykorzystani vasto lorde mogą sobie powalczyć, ale tam jak rozwalą aizena to co to dla nich takie vasto lorde :badgrin:
Btw jak myślicie czy kiedy już Aizen zostanie pokonany (bo chyba nie ma wątpliwości że zostanie) to będzie coś dalej? Czy też na tym się Bleach zakończy? W sumie trudno mi sobie wyobrazić żeby trafił się większy przeciwnik niż Aizen.
Zboczuchy jedne, taka nie, taka tez odpada, weźcie sobie po Ururu i Yachiru...środek chemiczny na "prostatę" gwarantowany :badgrin: :poj tam od razu zboczuchy...........
DB to akurat kiepskie porównanie, bo Toriyama tak na prawdę zakończył serię na DBZ, a dokładniej na przegranej Freezera. Kolejne produkcje to już jakieś dopowiedzenia studia i fanowskie udziwnienia. Wystarczy popatrzeć gdzie zakończyła się manga, a to co wydali w studio to wymysły filmowców.
Tutaj mamy nadal autora, zatem liczmy że jednak cos się ruszy do przodu i może nie będzie tego ciągnięcia dobre -win, złe- get the....of
Jeśli chodzi o kontynuacje mangi to myślę że może Gin zostać naszym silnikiem napędowym mangi ... skąd wiemy czy czasami Aizen ma zostać pokonany a jego wierny poplecznik nie dokończy później dzieła zniszczenia??? Albo co gorsza^^...mieć na boku inny plan i w pewnym momencie okaże się że ma kogoś jeszcze innego (pracodawce??:P),może, może, może ale po co gin? tousen prędzej, a gin czasem nie jest po jego hipnozo?
z którym zaś to będą walczyli bohaterowie przez następne parę tomów???
Gin wydaje mi się przez cały czas piekielnie mocny i inteligentny.tak ale bez przesady..........
Co do Hachiego to masz rację, że jeśli jego potężne już kidou wywindowałoby się w górę dzięki masce to koleś by miażdżył. Ale z tego co pamiętam hollowy nie potrafią używać kidou, które jest raczej domeną shinigami więc hollowowa maska nie powinna miec tak na chłopski rozum wpływu na poziom shinigamiowatego (xD) kidou.no wtedy by były inne buty gdyby miał zwiększone moce schnigami dzięki mocy hollowa........
Z Kyouraku również i ja przyznam Tobie rację. Jeśli on byłby takim jednym jedynym wyjątkiem z dwoma bankai to byłoby świetne. Ale tylko jeśli byłby to właśnie ten jeden jedyny.
Jeśli on byłby takim jednym jedynym wyjątkiem z dwoma bankai to byłoby świetne.Kyouraku jak i Ukitake maja jako jedyni dual-swordy, czyli podwójne mieczyki. Mówił to sam dziadzio, ale nie wspominał nic o tym jakoby Kyou miał dwa zanpaktou. Tutaj skłaniam się do stwierdzenia Dino, to dwie katanki, ale bytowo (duchowo) to jedna broń.
Kto przeżył po przeczytaniu tego słowa ten jest twardyPrzeczytałem, i nawet mnie to nie ruszyło, jestem PRO :p
dwsutronnym mieczemWolałbym określenie miecz o dwóch ostrzach, ale czepiać się nie będę bo taka nazwa również funkcjonuje. A do czego zmierzam to że w shinkai te mieczyki (miecz z założenia jest obosieczny, jako że nie występowały jednosieczne, ale to tak jako ciekawostka), przypominają mi szalenie sejmitar (scimitar - nazwa poprawna). Troche "podrasowane" ale nadal.
Walczy z pierwszym espadą, jak dla mnie jest z góry skazany na przegraną.no tak ale w tym cały czar..........z drugiej strony nie znamy jak wielka jest siła Kyouraku'a.....
z drugiej strony nie znamy jak wielka jest siła Kyouraku'a.....
tak samo jak w walce (w f/s night) łucznik z tym breserkerem czy kimś tam.
i to jest bardzo możliwe
W Bleachu to jest tak, Toushirou obrywa od nr 3 która nawet nie uwolniła swojego miecza. Kasanowa walczy z nr 1 który na pewno jest znacznie silniejszy od nr 3. Nawet jeśli Kyouraku jest silniejszy od Toushiro to różnica miedzy ich poziomami nie jest tak wielka jak miedzy nr 1 i 3 w Espadzie. Jak dla mnie to przy użyciu bankai i walki na 120% Kyouraku'a będzie obrywał od Starka który nawet nie uwolni swojego miecza.
Czyli jedyne co może zrobić różnicę to Yamamoto walczący na poważnie albo przybycie Vizardów.lub kilku kapitanów walczących na poważnie, np kasanowa z tym który ciągle choruje vs Stark
lub kilku kapitanów walczących na poważnie, np kasanowa z tym który ciągle choruje vs Starka co zmieni fakt złamać jedno zapałkę a dwie ? bądź jak to zarzucił tekstem aizen "co za różnica zdmuchnąć jeden czy dwa pyłki kurzu"...........
a co zmieni fakt złamać jedno zapałkę a dwie ?dwie zapałki mają większą wytrzymałość na wyginanie od jednej. ;-)
nie ma to odniesienia do świata bleach, naruto, i szlagieru DB--- czyli super powers
Kiedy wrogów kupa i Herkules dupa.
hmmmmmmmmm yyyyyyyyyyyyy hmmmmmmm.....nie. dziadek jako jedyny musi go pokonać bo jak nie on to kto? prędzej nie dawno żeśmy omawiali czy dziadek jest silniejszy od aizena i chyba wszyscy rzekli że dziadek jest tak samo silny, silniejszy,słabszy ale więcej doświadczenia, więc widzę role się zmieniejao i teraz nawet nie ma szans z 1?
Choć trzeba zauważyć iż jakby wziąć siłę Halibel i proporcjonalnie podnieść (hali jest 3, stark 1), powiedzmy 3 razy, to nawet cała ta 5 kapitanów (lisek, kasanowa, chorowitek, chinka, młody [zawsze chciałem to napisać :p]), to zakładam że i tak mieliby ciężko ze Starkiem. Sporo na pewno zmienia dziadzio, jako że zawsze walczy na poważnie (a że rzadko walczy, to się nie wygłupia), to on w sumie daje największą przewagę przeciw VL. Choć tez nie wiadomo czy jego moc jest wystarczający by jako tako konkurować z Primerra.
i tu bym się zgodził to by wszystko wyjaśniało, a dokładniej nielogiczny przyrost siły ichigo ;P
A jeśli chodzi o Truskawkę, to nie było pokazane, ale zjadł puszkę szpinaku i popił redbullem, dlatego nadrabia za Ulqiem. :lol:
hmmmmmmm.....nie.Mhhhhm, tak i nie. Znaczy źle trochę sformułowałem o co mi chodzi. Tak do końca nie wiemy jaką moca dysponuje dziadzio, na pewno do słabych nie należy skoro piastuje taką funkcje i ma (chyba) najstarsze istniejące zanpaktou. Zresztą pozostałych tez obstawiamy, jedynie tak w miarę pewniakiem to można obstawić, że Hitsek może i jak na swój wiek jest geniuszem, ale siły mu to nie daje dużej. Lisek tez raczej nie wygląda na jakiegoś power-morderce. Soifon (zawsze kojarzy mi się z "syfonem") miała problemy z jakimś "przydupasem" zatem też bym na nią nie postawił (choć jakby udało jej się trafić 2 razy w to samo miejsce..hmmm, problem czy to na VL zadziała).
205. "Thump! The Football Tournament of Hollows"?
CO TO MA BYĆ???!!!!!
Czy Ryuken nie może zagrozić kapitanom to się okaże ale Ishida dowiódł tego dobitnie.Jak sam mówił Quinci są w Huecko Mondo silniejsi niż normalnie[mają tam otoczenie pełne energii ].Z tą dodatkową mocą nie zdołał pokonać 8 espady[ba,miał do pomocy Renjiego].Kapitanowie z niższymi numerami espady radzili sobie dobrze[Zaraki pokonał numer 5].Jeśli tak wypada porównanie Quinci-Kapitanowie w warunkach korzystnych dla Quinci to jak było by na Ziemi?tak ale jedna małą sugestia ischida sam by go rozwalił tylko tyle że tamten znał ich techniki i po cudował jakoś z tymi pomieszczeniami itd. że ataki nic mu nie robiły a tak to ten atak "spirit bomb" by go zgniotło i na koniec ta strzała schlinader czy jakoś tak.....
no już nie pamiętam ich walki więc nie będe mówił czy jak równy z równym czy nie.........ale codo tego czy najsłabszy? to zależy ja w niego niesłychanie wierze więc mówię że wygarnie, a chociaż by z tego by powodu że ma ten najpotężniejszy i najstarszy lodowy miecz. więc powiedzmy w chwili zagrożenia ten smok zwiększy jego siłę i będzie wygarniał...........
.Hitsugaya walczył z Yamim jak równy z równym,co by oznaczało że Quinci z dodatkową mocą jest silniejszy niż hitsek, co nic specjalnie nie zmienia bo Hitsek to według mnie jeden z trzech najsłabszych kapitanów i faworyt do tytułu najsłabszego.
A najstarszy i najsilniejszy ze wszystkich katanek, obecnie będących w Gotei 13 ma dziadzio.tak(ale w ognistych i nie tylko ), bo żeby chistek był na tym samym poziomie to jego kijek był by na tym samym poziomie....
Choć gdyby Ishida nauczył się panować nad tą postacią to było by ciekawie.
zróżnicowanie od shinigamiKonkurencję trzeba wykańczać :badgrin: :p
No i w endingu są obrazki z Gaidena ^^no i to jest dobra wiadomość będzie gaiden ;-)....... za nie długo jakoś godzinek zabieram sie za epek 202
Chociaż wciąż najbardziej lubię Ichigo vs. Byakuya to jednak starcie z Grimmem jest ładniej zrobione technicznie.dla mnie dobra, tak samo bądź lepsza była walka ichi Vs. zaraki(wogule kiedyś jak dobrze nie znałem blech to myślałem że ten cały zaraki to szef itd i to on jest jeden biegający w białym haori itd........)
.Podczas retrospekcji z życia Grimjowa jego sługus mówi mu że oni na zawsze pozostaną Adjuchasami bo tak im było pisane [do tego momentu wszystko sie zgadza] a potem pada ,,Those who can become Vasto Lorde or something greater" sprawdziłem tego tekstu nie ma w mandze.Albo mam błąd w tłumaczeniu albo autorzy anime myślą już z kim Ichigo mógł by walczyć po pokonaniu Aizena, względnie o nowej serii filerów.pamiętam ten tekst a powiedzieli go chyba do grimjowa że jako on jest królem i tylko on z tamtej gromadki może stać się VL bądź czymś potężniejszym .nic więcej nie kojarzę......czyli jak mówisz że to kolejny pomysł na dalszych przeciwników ichigo to chyba ie no o ile wziąśc pod uwagę że to grijow będzie vasto lorde lub czymś więcej.
Co do Ulquiory to jestem głęboko przekonany że ta jego beznamiętna twarz to maska i naprawdę ma on własne zdanie,kłopot tylko w tym że możemy się tylko domyślać jakie bo Ulq nic nie daje po sobie poznać.Innymi słowy może okaże się i ciekawą postacią ale to będzie wtedy gdy już będzie po wszystkim [coś jak retrospekcje z życia Niotry pod koniec walki z nim].no dokładnie...
.To wszystko spekulancie ale jestem pewien że Inoue ma jeszcze miejsce w planach Aizena,jeśli nie to po co wysyłał po nią Starka i po co każał ją Starkowi porywać zamiast po prostu zabić?
bo jeśli jest tak jak mówicie że nie jest mu potrzebna to po co fatygował po nio primere i żeby potem ją przytulić i się pożegnać? chyba nie......więc myślę że to ona zagra dla azizena pierwsze skrzypce........................... ..........jak widać też tak uważam dlatego też i tak napisałem
A może Aizenowi brakuje kobiety, wszak Inoue do "najmniejszych" nie należy. :p :lol:no z tym to prawda :P
To może pójdźmy jeszcze dalej tym tropem? Może plany Aizena od początku prowadziły do tego by mógł się on związać z Inułe i żyć z nią w spokoju? Bo nawet ludźmi się otoczył takimi że by mu jej nie ruszyli. Bo weśmy taką Espadę. Yammi by tego nie zrobił bo jest zwyczajnie za głupi. Aaroniero to dwie kulki w słoiku więc też odpada. Szayel jest troszkę "ten tego" i pewnie Inułe nie jest w jego typie piękna. Zommari to kawałek drewna, wolałby się pomodlić do Aizena. Luppi to homoseksualista. Grimmjow wolałby już ją wykorzystać jako przynętę na Ichigo. Nnoitra tylko łazi i się bije i nie lubi kobiet. Ulquiorra to... Ulquiorra, odpada z miejsca. Halibel chyba lesbijką nie jest. Barragan za stary, nie dałby już rady. No i Stark, ten to wolałby się przekimać niż się jakąś Inułe przejmować. Do tego Gin, który ma już swoją Matsumoto i Tousen, któremu mogliby podrzucić pierwszą lepszą laskę i i tak by nie poznał że to nie Inułe a do tego pewnie uważałby tykanie jej za niesprawiedliwe. Mówię Wam, Aizen sie ładnie ustawił xD A zapomniałbym, jeszcze Wonderwice. Wytłumaczenie jest takie samo jak przy Uquiorrze.
Aizen chce by Inoue coś zrobiła-co wie tylko chyba sam Aizen.Mówiąc jej ma ucho że wróci manipuluje nią żeby się pospieszyła "bo jak nie zdarzę to wróci i mi przeszkodzi".A co do tego że Ulquiora miał by pokonać całą drużynę Ichigo i wszystkich kapitanów...bądźmy poważni,jakby wyszedł z siebie i stanął obok to dwóch Ulquiorów też nie dało by rady i jestem pewien że Aizen to wie.Na 100% mogę powiedzieć że Aizen spisał Ulquiore na straty.Zabrał nawet wszystkich z czołówki na ziemie by Ulquiora nie otrzymał wsparcia i by Inoue na pewno została uwolniona a przy tym żeby nikt się nie zdziwił "coś za łatwo poszło".Czemu akurat Ulquiore?Bo robi się miękki i Aizen to wie(on wszystko jak na razie wie),niedługo i tak by go zdradził więc niech się przysłuży póki może i ginie.Moim zdaniem [tu już na 100% pewien nie jestem] jest odwrotnie niż mówił i akcja na ziemi jest dywersją by odwrócić uwagę od Huecko Mondo.Tam ma się coś wydarzyć,nie wiem co ale będzie to woda na młyn planów Aizena i Inoue będzie w tego centrum.no dokładnie tak będzie też tak uważamy. ale co do uliqiory to NIE, bo bez przesady ale różnice między numerami są zbyt duże i nie oszukujmy się ale 4 espada (idąc myślą logiki i tego co widzieliśmy) jest poza ich zasięgiem i jedynie nie liczni mogli by z nim konkurować i nie wiem czy wygrać. nie wspominam już o espadzie 1,2,3 to już zupełnie inna liga.....no ale to jednak bleach . I myślę że naprawdę 4 jest za silny
Jasne, czwart za silny, ciekawe.:lol: a co może nie? pewnie przypadkiem nic mu nie zrobił 100% atak ichigo który zadał gdy miał bankai i maskę..albo gdy grimjow użył cero te lepsiejsie i uderzył go w 4 , i zamiast 4-temu coś się stało to odwrotnie to grimkowi rozwaliło całe łapsko --------ale dobra to był przypadek i łód szczęścia...
Ulquiorra walczy z Ichigo a do tego sa tam Kenpachi, Byakuya, Unohana i Mayuri czyli czwórka kapitanów. Chyba wszyscy wiemy jak potężny jest Kenpachi. Byakuya też jest na bardzo wysokim poziomie. Unohana bankowo jest mocarna, nie mam co do tego wątpliwości. No a Mayuri nawet jeśli siłą nie jest tak mocny to nadrabia to inteligencją i sprytem.tu masz rację, jak wszyscy na raz by zakatowali to tak wtedy możliwe jest że leży....w tym momencie masz rację
a do tego są tam jeszcze Rukia, Renji, Ishida, Chad, Inoue, Isane Nemu i Yachiru. Nie wspominam Hanatarou. No i Neliel ze swoimi fraccionami. Jeśli twierdzisz że Ulquiorra dałby radę ich wszystkich pokonać to po prostu nie mamy o czym rozmawiać :lol:Nelka tak też dobrze mówisz ale reszta co wypisałeś to co ty kpiny urządzasz ? inoue ? chad? nie mówię że są źli ale ale nie uwazasz że to nie ich poziom? nawet jak by w grupie zatakwali.czego rezultat był przy 8 espadzie.....co innego grupa kapitanów ........
Nawet jeśli Ulquiora zabije Ichigo(co jest niemożliwe ale załóżmy że to zrobi) to Zaraki od razu wyzwie go na pojedynek ( w końcu pokonał on człowieka od którego chciał on rewanżu), jeśli zabije i zarakiego to od razu będzie musiał walczyć z Byakuią ,któremu odpowiedzialność tak karze(wie że Rukia i Renji będą próbowali pomścić Ichigo ale dla nich to niemożliwe, więc żeby nie zginęli na próżno on zaatakuje Ulquiore pierwszy).Jeśli Ulquiora dokona cudu i da rade i mu to będzie musiał walczyć z Mayurim który raczej się nie przejmie tym że to nie uczciwe bo Ulq jest zdrowo osłabiony po trzech walkach.jak by miał ich po kolei to myślę że ułatwiło mu tą sprawę i to już inaczej by wyglądało............
A w mandze powraca 10 espada. A co robił przez ten czas? Siedział w swoim pokoju żarł i bawił się ze swoim psem co ma maskę jak koza. I tak wszystkie moje teorie na temat tego, że gdzieś go wysłano trafił szlak :cry:
Powiem tak, oglądam tylko anime bo uważam że jak dla "mnie" jest lepsze od mangi. Mange czytam bardzo bardzo wybiórczo jak czegoś nie ukazali w anime, a ktoś wspomni o tym....i swoje myśli spostrzeżenia opieram tylko na anime........
. Mówiłeś kiedyś chyba (mogę się mylić albo Ty mogłeś potem wrócić do mangi, jak tak to sorki) że nie czytasz teraz mangi tylko jedziesz na samym anime. W takim razie się nie dziwię Twoim słowom.
Jak do tej pory żaden członek Espady nie pokonał nawet jednego kapitana(ba,poza Noitrą nikt nie był nawet przez chwile blisko,choć fakt ze Zammari mógł z łatwością pokonać Byakuie przejmując od razu jego głowę i przegrał na własne życzenie)nie no tak to też nie można mówić, że jeśli ktoś pokonał jakiegoś leszcza (nawet jeśli był w espadzie)to odrazu jest hiro.......i z tego wynika = "pokonałem 7 to pokonam i 4" tyle że różnica w mocy między nimi jest ogromna......................
To nie jest tak że Ulquiorra to cienias, w żadnym wypadku! Gdyby miał walczyć z którąkolwiek z postaci, które są teraz w Hueco Mundo, większość obstawiałaby pewnie zwycięstwo Ulqa (myśląc na chłodno a nie biorąc pod uwagę tego że Kubo Tite nie zabija dobrych). Tyle że mówimy teraz o tym że w Hueco Mundo jest całe stado potencjalnych przeciwników dla Ulquiorry i tu zaczynają się schody. Całej grupy nie pokona ale jakąś tam część mógłby. Takie moje zdanie.jeśli takie jest twoje zdanie to ja i je pochwalam. po przemyśleniu tamtego i tego też tak uważam ale nie inaczej.
Luppi pokonał Grimma w walce? Valentine, kiedy to było? Przecież to Tousen odciął łapkę Grimmowi a Luppi przylazł na gotowe. Chyba że coś mi z głowy wypadło...sorki..coś mi dziś źle głowa funkcjonuje...rzeczywiście tousen pokonał 6 espada...pomyliłem fakty:P
a jeszcze apropo tousena mi jedynie u niego zaimponowało jego schikai, które można zobaczyć tylko raz kiedy to obezwładnia ischide
Jedynie? Wow, to bankai nie?bankai może od strony tousena to tak ale z zewnątrz to już nie za bardzo dla mnie bardziej efektownie wyglądało to obezwładnienie w schikai to nie powiem dobre było ;-)
Nie powiem, oryginalnyś xDczęsto tak o mnie mówią :P
Uważam je za najmocniejsze z do tej pory pokazanych i jest jednym z moich trzech ulubionych obok Senbonkazury Kageyoshi i Tensy Zangetsu.senbozakura owszem dobre jest, ale dla mnie bajeranckie jest dragonuei hionimaru(czy jakoś tak) te bankai histka dal mnie to wypas skrzydełka, ogonek. może latać dzięki temu 8) (w sumie teraz wszyscy potrafią) no i co tam wogule fajnie to wygląda ciekaw jestem jak lepiej opanuje swoje bankai i zniknie mu limit(bo przez to że jest za młody ma jako jedyny bakai limitowe) to prawdopodobnie wszytko nabierze jeszcze bardziej kozackiego impetu, a tak wogule ciekawi mnie bankai urahary bo kiedyś tam powiedział do renjego że jego bankai nie nadaję się do treningu z chadem
senbozakura owszem dobre jest, ale dla mnie bajeranckie jest dragonuei hionimaru(czy jakoś tak) te bankai histka dal mnie to wypas skrzydełka, ogonek. może latać dzięki temu 8) (w sumie teraz wszyscy potrafią) no i co tam wogule fajnie to wygląda ciekaw jestem jak lepiej opanuje swoje bankai i zniknie mu limit(bo przez to że jest za młody ma jako jedyny bakai limitowe) to prawdopodobnie wszytko nabierze jeszcze bardziej kozackiego impetu, a tak wogule ciekawi mnie bankai urahary bo kiedyś tam powiedział do renjego że jego bankai nie nadaję się do treningu z chadem
Możliwe, że Chad stanie się jeszcze silniejszy. W końcu przemieniły się dopiero jego oba ramiona.czyli wszystkim podbiega taka myśl że nasz chado będzie się cały zmieniał? aż w końcu będzie miał do dyspozycji wygląd i moce hollowa? czy to oznacza holifikcje człowieka(kontrolowano?), bo jak wiemy człowiek się nie może zmaienic bo wtedy zanika jego człowieczeństwo i zostaje hollowem itd.......a tak był by coś na podobe vizard tyle że jest człowiekiem...sonido już potrafi więc 8)
Teoretycznie może zostać hollowem. W końcu Zangetsu podczas treningów z Uraharą twiedził, że Ichigo też miał w sobie moce Shinigami, a Rukia je tylko obudziła. Może w przypadku Hollowów jest tak samo.no tak ale ichigo to nie zwykły człowieczek tylko syn kapitana czyli schinigami, a to oznacza że mógł odziedziczyć po ojcu możliwe że córki też. prędzej możliwe jest, to że w każdym są zapieczętowane moce pustego z tego powodu że każdemu co zniszczy się ten łańcuch stanie się hollowem, więc możliwe że nie którzy mogą to opanować z czyjąś pomocą
To co widział Ichigo podczas "prób" Zangetsu to nie rzeczywistość a wnętrze jego duszy.Na przykład podczas próby którą miał podczas walki z Zarakim Ichigo miał ranę na piersi w świecie rzeczywistym a w "swoim świecie" nie.Sam Zangetsu to przecież miecz a w "świecie Ichigo" to facet w płaszczu.To samo tyczy się wyglądu jego Hollowa po prostu świat duszy nie przekłada się na zewnętrzny.Wiem że brzmi to zagmatwanie ale nie ja to wymyśliłem tylko autor.aha. no dobra rozumiem takiej odpowiedzi oczekiwałem....czyli poprostu tu wygląda tak a na zewnątrz tak
. Sam nie wiem, co o tym myśleć, próbuję znaleść jakieś wytłumaczenie ^^jeden wniosek czy odpowiedz wysunąłem już prędzej ale zbyt chaotycznie i nie zrozumiale do przekazałem. jedno z odpowiedzi może być, to że jak można zauważyć sposób i stopień przejęcia władzy nad ichigo przez hollowa. A natomiast jeśli ichigo nie jest do szczę tnie zdruzgotany psychicznie to hollow podczas przejęcia kontroli zakłada tylko maskę, ale o dziwo tylko maskę ale potrafi mówić jak z byakują ( gdy ten go pytał -jak masz na imie a hollow:nie mam imenia). ale gdy ale gdy ichigo poddaję się bez walki o władzy nad ciałem to wtedy jak by hollow ichigo nie musi się wysilać i daje upust jednie swoim instynktom hollowa gdzie zaprzepaszcza się jego zdrowy rozsądek, może kiedyś by go odzyskał jak Dino mówi.
Dobry był? My napewno mówimy o tym samym odcinku?toć pewnie że lipa aż szkoda ^^
xD Jedyne co mi się w nim podobało to ta scena kiedy Ichigo wyłapał piłką w łeb gdzieś obok boiska szkolnego xD To było fajneno tak to mi też przypadło..............dobre było
Naru, naru... chodzi o Naruto? Jeśli tak to ta seria mnie z zasady odrzuca więc nie mam pojęcia jak tam wygląda sprawa z fillerami.tak tak naruto, powiem tyle dobre to jest nie kiedy świetne, ale pomijając fillery rzecz jasna.........w sumie to zacząłem to oglądać przez wzgląd na jedno postać (rock lee czy jakos tak jako jeden z nie licznych nie wiarogodnie lał się w ręcz). bo sam główny bohater mnie śmieszył i dobijał zamieniając się w kota...
A co do głosu Rukii to go uwielbiam, w połączeniu z jej charakterkiem i wyglądem daje świetny efekt ^^ Rukia jest po prostu słodka ^^'rukia słodka? :lol: no nie.....z tym jej głosem Pavarottiego?
rukia słodka? :lol: no nie.....z tym jej głosem Pavarottiego?
bo sam główny bohater mnie śmieszył i dobijał zamieniając się w kotaCzy mówimy o głównym, czyli Naruto z serii Naruto, bo jeśli tak to to ma tyle z kotem wspólnego co pięść z nosem. Naruto ma ducha lisa i zmienia się w lisa, żadnego tam dachowca...nie oglądałem tego w życiu ale choć tyle wiem. :p
A głos Ruki jest..no po prostu jest...inny nie miałby racji bytu i choć za nią nie przepadam, to głos ma świetny.
No ba xD Nie mogli imo jej wybrać lepszej seiyu ^^ Ten głos ideolo do niej pasuje ^^ Czy mówi normalnie, czy zaczyna wrzeszczeć czy też uruchamia swoje talenty aktorskie żeby brzmieć jak zwykły człowiek xD Rządzi ^^niech i tak będzie ;-)........ale naprawdę nie wiem z której strony to słodkie czy świetne......
Ech, bo wiesz Jackal, nie każdy lubi takie wulkany cukierkowatości jak choćby Inoue :roll:no tak
A ja tam wolę Yoroichi. :Da no taka Yoroichi to dobra sprawa ^^
Wspólna kąpiel z Ichigo w czasie trenowania Bankai była niezapomniana :lol:
głos starego menela.:lol: :lol: :lol: :lol: Odpadłem :D
Yami filozofem...skąd taki pomysł?
Yami jest raczej fizolemfizolem - czyli fizyczny, siła fizyczna
Yami filozofem
mówcie co chcecie ale yammy i tak dostanie w d... w pierwszej rundzie od kogokolwiek :Pjesli o to chodzi to chciał bym wreszcie jak ischida miażdży go 8)
skąd taki pomysł?Nazwę to ślepotą nabytą i zgonię na przymus noszenia okularów... :oops: :p
A mnie też zastanawia czy Espada Aizena ile razy silniejsza jest od poprzedniej.
, albo Nel i jej leczące smarki :Dto nie głupie bo ona tam koło niego jest i chyba odzyskuje przytomność, a jak wiemy pomaga wszystkim(temu dodonirro ten numeros co ichigo z nim się pojedynkował).
To raczej nie Grimmjow tylko postać stworzona do gry. Jak te na gry na PS2.w rzeczy samej na konsole wii................
Nie mówili skąd niektórzy biorą nazwane miecze z duszami podczas gdy większość shinigami ma bezimienne.Ichigo po tym jak został shinigami miał miecz od razu w rękach.Nie wiem zatem jak się to będzie odnosiło di spinek Inoue.Ale tak te duszki ,po zastanowieniu mogły by być czymś w rodzaju dusz miecza.
Przez całą walkę Kenpachiego z 5 Espadą Ichigo siedział w tej bańce co cofa czas i jakoś to niw wpłynęło na jego siłę. Zauważyliście? Czy to znaczy, że to działa tylko jak Inoue chce cofać czas czy co?jak już o tym wspomniałeś to nasunął mi się jeden paradoks, a natomiast jeśli ichigo obecnie w walce z ulkiem jest silniejszy to całkiem przeczy się z tym cofaniem czasu.......bo przecież jeśli siedział w bańce i ona cofała czas to powinien mieć takie siły z jakimi przybył..a jeśli ichigo stał się w jakiś sposób silniejszy to dzięki przesiadywaniu w tej bance powinny cofnąć się ta jego większa siła do tej poprzedniej jaką miał........ trochę zakręciłem ale wie ktoś o co mi chodziło? więc prawdopodobnie inoue steruję tym jak jej wygodnie(leczy albo cofa czas) bądź znowu mamy bleachowatą nie rozwikłaną zagadkę
Najbardziej mnie rozwalił moment jak Youruichi zrobiła w konia Ichigo xD. Z tego co widzę to ona na niego leci :badgrin:
Tak czy siak uważam że jest zboczona. :badgrin:
Ciekawe co by się stało jakby Ichigo spróbował zrobić coś więcej
Taka walka Zaraki+Ichigo vs Uluquiora albo Ichigo z Biakuyą miała by swój urok.Poza tym było by to raczej nie spodziewane rozwiązanie.
Tak, wiem że to bardziej prawdopodobne ale imo piękna by była scena jakby się Ichigo przyszedł do Byaka prosić o rękę Rukii xD Reakcja Byaka byłaby bezcenna xD
no pewnie tak.
Ich trening raczej polega bardziej na kontrowaniu siły duchowej i dogadywaniu się z mieczem.
naciąga swoje możliwości, koloryzuje je trochę.
w wyciskaniu stoję od dawna na 152,5 Kg.KOX xD ja łapię z bólem 65kg na klatę....................
Ostatnio widziałem OAV-kę Bleach - The Sealed Sword Frenzy - odcinek opowiada o shinigami, który został uwięziony w jednej ze świątyń wyrwał się na wolność i sieje spustoszenie. I jak zwykle do roboty musi się wziąć Ichigo. Akcja odcinka dzieje się zaraz po powrocie z Soul sociaty. Odcinek całkiem niezły. Za to ending świetny.też to oglądałem no i naprawdę było bardzo przyzwoite,ciekawa rzecz właśnie było ta asymilacja zanpoktu z schinigami
no te newsy lobię słuchać że kapitanka 12 oddziału awansowała do oddziału 0
Eee...co?no to też, miałem na mysli pisząc
Co do Aizena to on właśnie jest fajny w tej swojej roli. Za chiny być się nie spodziewał, że zwykły gość w okularkach okaże się tajemniczym Żelmenem, obrońcą dziewic i kolonii orła przedniego! A nalepsze są te momenty, gdy nagle po jakiejś ważnej informacji pokazują nam zaaferowanego Aizena jak wtedy kiedy dowiedział się o oddziale zero albo gdy zobaczył Uraharę jako kapitana. Widz to widzi i ma radochę wiedząc co później Aizen zrobi z tymi informacjami ^^
..no te newsy lobię słuchać, że np. kapitanka 12 oddziału awansowała do oddziału 0
ale i tak z chęcią bym zobaczył poprzedniego kenpachiego a co najważniejsze walkę dwóch kenpachi, albo co ma na tescie urachara moze pokazywał bankai itd............no i ciekawe czemu nie pokazali kena w gaidenach tylko w rozmowach mozna cos wyłapac.
albo co ma na tescie urachara moze pokazywał bankai itd.......
a tak wogule to ten stary byakoya to niby stray jak ten dziadzio z I oddziału ale długo kapitanem nie jest.....więc taki był cienki czy jak?
Może ojciec Ichigo okaże się nim być, kto to wie.albo, tez było wspomniane że jeden kapitan odszedł na emeryturę, więc może kurisaki odszedł na wcześniejszą :P.
no fakt dobrze się prezentuje.
A ten arrancar-drzewo wygląda fajnie.
Pewnie Ulek go nieźle poharata a Ichigo i tak wygra.no właśnie :doubt:
Vasto Lorde-dostojny,groźny i potężny.Ćma...sorki, ale jak dla mnie to jest ćma...żaden tam gacek czy inny dostojny uber-kiler...zwykła ćma.
Ćma...okej, lepiej usiąde.....
Może i przypominają, po za tym że są czarne, jakoś spodziewałem się czegoś bardziej...sam nie wiem. Nie chodzi mi tu o to by przybrał formę jakiegoś giganta, czy innego "czegoś", bo to nie o to chodzi, ale ja wiem, np jakaś fajna czarna szata...ale i tak mam skojarzenia z ćmą. ;-) :p :lol:ale jesli miał on byc z założenia VL to nie mógł byc gigantem czy niewiadomo czym.
Ale ja nie pisałem, że miał być gigantem, czy mieć jakąś nieludzką formę, napisałem, że to by wręcz nie pasowało.no tak sory, źle przezczytałem......
Ale z chęcią zobaczyłbym go w jakiejś fajnej czarnej szacie, pasującej do tych skrzydełek.
Lol, przecież powiedział: Gran Rey Cero. Użył go Grimmjow w walce z Ichigo. To uber Cero Espady.nie lol...........no tak powiedział
Eee nie bardzo Hollow, ta kapitan, Kirio Hikifune, to kobieta...
Ishhin zlazł na ziemie ok 20 lat wstecz (15 lat Ichigo + ok 5lat na chodzenie z mamą Ichigo, bo chyba tatusiek jej od razu do wyra nie zaciągnął), a Gaiden liczy sobie ok 110 lat temu, silą rzeczy nie bardzo to możliwe. No chyba, że dał nogę wtedy z Kisuke i Yoruichi, ale to raczej Shinji powinien znać jego reatsu.
Choć z drugiej strony wydaje się, że tatusiek i Kisuke się znają jakoś, przypadek...było gdzieś powiedziane, że Kisuke pomógł ukryć się na ziemi Ishhinowi.
No i na koniec na przedstawieniu 12 kapitana nie było 2 kapitanów z oddziału 6 i 9.
Kapitan oddziału 6 to dziadek Byakui, był na zebraniu. Kapitan oddziału 9 to Muguruma Kensei,Dobra dziadka pomyliłęm i dałem mu 11...nie wiem czemu, a Kenseia miałem w tłumaczeniu, że jest z 10 :neutral:
Aizen dowiedział się o oddziale zero dopiero w ostatnim odcinku, a jego eksperymenty nad hollowizacją trwają już od dawna. Mnie też ciekawi czym różni się hollowizacja naturalna (taka jaką przeszedł Ichigo, bez zastosowania kamienie) od tej z użyciem kamienia. Czy o obu przypadkach trzeba walczyć z wewnętrznym hollowem. Jeśli tak to istnieje szansa, że któryś z ekipy Aizena może tego nie przeżyć. W sumie w to wątpię, ale mógłby któryś zostać przejęty przez hollowa. Najlepiej Tousen bo jest najsłabszy.
Czy Tousen jest na pewno najsłabszy nie wiadomo.Nigdy nie pokazano jak Gin walczy na serio,ale owszem też jakoś wątpię by była szansa na to że przegrał on by z Tousenem.Teoretyczna możliwość jednak istnieje.tousen w tym w swoim bankai mógł by poszaleć sobie ale też nie wiadomo na ile....
e tam gadanie w nowym epie schinji pokazuje klasę aizenowi(cłopak mało zorientowany)
ale jedna rzecz co mozna zauwazyc że te ukrycie co użył aizen to nie czasem chiponoza jego miecza bo jak ten czar rozwiał schinji to chował sie w jego katance(aizena) tak jak kiedys klon........wiec schinji wymiatacz
Co do tej "zdeczka logiki" to nie do końca to się sprawdza w przypadku Bleacha.Jeśli patrzeć "logicznie" to Ichigo miał by bankaia za jakieś 9 lat i 11 miesięcy a Zaraki który walczy mieczem dwuręcznym jedna ręką i specjalnie ogranicza swoją moc przed walką na śmierć i życie już dawno by nie żył.
Lol, omg, wtf?! Toż to nie był efekt hipnozy.miałem do pisać że to bardziej też mogło być kiodu, ale tak mogłeś sobie popisać lol itd...................tylko własnie w tym momencie co schinji rowział to jego skrytke i był aizen zdziwiony? udawał czy miał kapitanów za bandę idiotów że go by nie wykryli czy poporstu lubi grac idiote?
Logiki chłopie zdeczkę.tak miałem odpowiedzieć bo to w końcu bleach więc się nie trzeba dziwić jak by pozostali na schikai
Co do tej "zdeczka logiki" to nie do końca to się sprawdza w przypadku Bleacha.Jeśli patrzeć "logicznie" to Ichigo miał by bankaia za jakieś 9 lat i 11 miesięcy a Zaraki który walczy mieczem dwuręcznym jedna ręką i specjalnie ogranicza swoją moc przed walką na śmierć i życie już dawno by nie żył.
miałem do pisać że to bardziej też mogło być kiodu, ale tak mogłeś sobie popisać lol itd...................tylko własnie w tym momencie co schinji rowział to jego skrytke i był aizen zdziwiony? udawał czy miał kapitanów za bandę idiotów że go by nie wykryli czy poporstu lubi grac idiote?
tak miałem odpowiedzieć bo to w końcu bleach więc się nie trzeba dziwić jak by pozostali na schikai
dziwny z niego gość i tyle z tego aizena. no ale dobra teraz czekam na wejście gina.........może i dziwny ale na pewno zawsze ma przemyślane co robi....
może i dziwny ale na pewno zawsze ma przemyślane co robi....no tak...ale mnie dobija jego tępy wyraz twarzy, ani to śmiech ani złość jak by miał zatwardzenie :lol:
no tak...ale mnie dobija jego tępy wyraz twarzy, ani to śmiech ani złość jak by miał zatwardzenie :lol:4 epsada zawsze poważny wyraz twarzy i posłuszny swojemu panu
nie to co 4 espada 8)
4 epsada zawsze poważny wyraz twarzy i posłuszny swojemu panusłuchaj znawco forumowy - nie znasz się 8)
Pisałem już kiedyś o tym, z Ulqiem problem polega na tym ,że jak się uważnie czyta,to widać że on sobie coś myśli ,pod tą kamienną miną,i ma jakiś,nieokreślony bliżej,plan ale nie daje po sobie poznać o co chodzi.Najpewniej dowiemy się o co chodzi gdy Ulq pójdzie powąchać kwiatki od spodu ale na mój gust to trochę za późno.Nie lubię bardzo jak autorzy mang wyjawiają wszystkie sekrety i historie nowych postaci już w pierwszym rozdziale w którym one się pojawiają ale w drugą stronę też jest źle.Uluquiora występuje w bleachu już od 160 rozdziałów a poza jego numerem i imieniem właściwie nic o nim nie wiadomo,Kibe mógł by w końcu rzucić trochę danych.Jakby nie to że to nie możliwe to stawiał bym że to brat Inoue.Jedno moje podejrzenie:o nr.4 wiadomo tyle że ofiary które likwiduje z powodów osobistych zabija wyrywając im dziurę w piersi w miejscu w którym sam ją ma-możliwe że sam zginął w ten sposób.taki tez uważam...
czyli jak prędzej pisałem dobrze podejrzewałem że ulek miał na myśli jeszcze lepsiejsie cero.......
Po tym co można zobaczyć w najnowszym chapterze wychodziło by że kapitanowie walczący na ziemi są przeznaczeni na rzez.Jeśli Ichigo będący na poziomie kapitana i mający do tego moc hollowa nie daje sobie zupełnie rady,to nawet zakładając że zaraz odkryje w sobie jakieś nowe moce i pokona Uluquiore,jakie szanse mogą mieć kapitanowie, mocy hollowa nie posiadający, w walczę z jeszcze potężniejszymi Arrankarami?
Po tym co można zobaczyć w najnowszym chapterze wychodziło by że kapitanowie walczący na ziemi są przeznaczeni na rzez.Jeśli Ichigo będący na poziomie kapitana i mający do tego moc hollowa nie daje sobie zupełnie rady,to nawet zakładając że zaraz odkryje w sobie jakieś nowe moce i pokona Uluquiore,jakie szanse mogą mieć kapitanowie, mocy hollowa nie posiadający, w walczę z jeszcze potężniejszymi Arrankarami?;-) też chciałem to powiedzieć ale powstrzymał mnie fakt, że prawdopodobnie wszyscy tu zebrani z Dino na czele powiedzieli by że się mylę. ciekawe jak by się to potoczyło jak by paru kapitanów biło się z 4. a jak wiemy 4 prezentuje teraz tako szybkość że nasz truskawek uważa to za obłęd i niemożliwe by można to robić z taką prędkością. i jeśli ichigo dostrzegał ruchy byakui a teraz nie ma pojęcia co się dzieje to mają wieeelki problem, nawet jeśli było by paru przeciwników
Szczególnie jeśli ma lub będzie miał moc hollowa.nurtuje mnie jedno pytanie moc hollowa zależy od hollowa w środku duszy czyli aizen jeśli będzie miał słabego hollowa to nic mu się nie przyda?
A nie zapominajmy jeszcze o vizardach, mogę postawić zgrzewkę kubusia, że są silniejsi od większości (czyt. wszystkimi, po za dziadziem, Unohana, Kyouraku i Ukitake- bo tej 3 nie widziałem w akcji, zatem zakładam) kapitanów.
C.Wiem że logikę autor musi nie kiedy odstawić na bok na rzecz dramatyzmu ale ,przynajmniej u mnie,uczucie bezsensu pozostaje.no właśnie też odnoszę takie wrażenie "bezsensowności". bo te poziomy sił zmieniają się z chapteru na chapter. najpierw miało być że VL żądzą są silniejsi od kapitanów ba mało tego teraz z mocami schinigami VL są jeszcze lepsi. więc tu nie powinno być mowy aby kapitanowie nawiązali walkę, powinno wyglądać coś jak 4 z ichigo teraz lub wcześniej.
A ja myślę że Kyouraku jest tak bardzo silny że mógłby walczyć z czołówką Espady. I on i Ukitake.
hmmmmmmm dalej myśląc jeśli jest odział zero to musi mieć kapitana więc jeśli w skład oddziału zero wchodzą najwięksi wymiatacze kapitańscy w SS to kto nimi dowodzi?
A są jakieś dowody o tym świadczące ? Bleacha za dokładnie nie znam, ale nie pamiętam żeby była pokazana jakakolwiek walka z ich udziałem z wymagającym przeciwnikiem. I nie biorę tutaj pod uwagę walki z Dziadkiem bo ona nie została pokazana.
A co do Vizardów i ich nieobecności na polu walki...może zabłądzili :P
A ja myślę, że siedzą przy piwie i robią zakłady ile przeżyją shinigami :Dto by wszystko tłumaczyło.....
A ja myślę, że siedzą przy piwie i robią zakłady ile przeżyją shinigami :D
W końcu Inoue po coś ma być na tej kopule, ech.no właśnie ten szczegół przeważy o wszystkim
W końcu wiadomo że gdy traci się równowagę łatwiej się potknąć.
Ta. I rozdeptać kogoś jednym ruchem nogi. :D
Zawsze jeszcze może być taki manewr, że Ishida przez chwilę zabawia Ulka, Inoue leczy Ichigo i ten ostatni dalej walczy.
ale chyba najgorszą opcją było by wtedy gdy 4 miał by zadać ostateczny cios truskawie i w środek wpada i ginie inue próbując blokując jego atak i wtedy truskawka dostaje super powers jakiś kolejny high level i wygrywa(ale to by było tak jak mówicie przesda)
O, taka opcja mi pasi. Inoue umiera więc jestem hepi i nie obchodzi mnie jak naciągane by to było ^^:D od razu przyszło mi na myśl gdy pisałem, że inoue umiera tylko jedna osoba uzna tą wersję scenariusza za super ;-)
ale chyba najgorszą opcją było by wtedy gdy 4 miał by zadać ostateczny cios truskawie i w środek wpada i ginie inue próbując blokując jego atak i wtedy truskawka dostaje super powers jakiś kolejny high level i wygrywa(ale to by było tak jak mówicie przesda)
Inoue potrafi odtwarzać ciała, więc jak trochę się podszkoli to może będzie umiała wskrzeszać.poczekamy jeszcze trochę i tak pewnie będzie
(bo jej walorami to Ulka chyba nie ruszy :D )szczerze to to też może w jakimś stopniu podziałać,
parę charterów później-------> jak pójdzie po mojej myśli to będziemy mieli rodem scenę z naruto czyli inoue w chwili gdy będą chcieli(schinigami bądź bardziej prawdopodobne że ktoś z wesołej gromadki aizena nie wykluczone że aizen sam) zabić ulka u kresu sił to właśnie ona go osłoni, po czym odsuną jo na bok brutalnie i to bardzo. wtedy Ulek pomimo ran poniesionych w walce przeciwko dawnym kumplom chwilowo wejdzie na level "ULTIMATED VASTO LORDE"(coś w stylu jak ischida złamał rękawiczkę). i rzuci się na nich za inoue, po czym ginie w ramionach i łzach inoue i wtedy ona usłyszy od niego słowa w stylu "listen to your heart, before you tell him goodbye" -------- a w tym momencie co nadejdzie myślę że każdy ma jakieś słabości (jak widzimy nawet tak gość jak ulek który zachowywał kamienno twarz nawet wtedy gdy inni wymiękali. z drugiej strony podobny jest do byaka). a właśnie słabością ulka będzie inoue gdzie ze względu na nio zaniecha walki/ataku na moment po czym powie "odsuń się kobieto" i dokończy walkę. ------------no i tak w sumie myślę że ona za wiele nie zrobi tzn zrobi to co zawsze ustanie w miejscu rzuci jakiś tekst w stylu"przestańcieeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!" i im to rzuci się na psychike która skłoni ich do głębokich przemyśleń.......
Też wątpię by Ulk dał się łatwo przekonać ale nie sądzę by było to niemożliwe.Pamiętajmy że gdzie diabeł zawiedzie tam się babę posyła.Diabeł(ichigo na mocy hollowa) już zawiódł...Pytanie tylko z czym wyjedzie Ulkowi Inoue,mnie brak pomysłów.
zrobi to co zawsze ustanie w miejscu rzuci jakiś tekst w stylu"przestańcieeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!" i im to rzuci się na psychike która skłoni ich do głębokich przemyśleń.......
Przemyślenia bohaterów po wejściu Inoue: "Czemu ta ruda idiotka musi występować w tej mandze?"cwaniak ischida prostujący ich przemyślenia: "bo lubi ją autor tzn prawdopodobnie uwielbia takie nie rozgarnięte dupiaste i łatwe"
No nie teraz to muszę trochę stanąć w obronie Inoue.Fakt że za mądra nie jest ale to można powiedzieć o co drugiej postaci w Bleachu łącznie z głównym bohaterem(pamięta ktoś jego plan zabicia pierwszego Giliana?) albo Soifon-ponad sto lat płakała za swoją kapitan,potem chciała ją zabić a potem płakała na jej ramieniu.Inoue wcale nie zrobiła nic głupszego niż standardowe akcje połowy pozostałych postaci.Kłopot tylko że ona, jako główna postać kobieca, występuje bez przerwy i też bez przerwy widz musi oglądać jej akcje co faktycznie może niektórych irytować.
Właśnie oglądałem 89 odcinek Gintamy. I myślałem, że popłaczę się ze śmiechu. Bo w tym odcinku mamy pustelnika miszkającego z rodzicami, który jest duszą drewnianego miecza:kurna no będę musiał to zarzucić do oglądania ;)
No nie teraz to muszę trochę stanąć w obronie Inoue.fakt faktem ale lubie ją jako postać tak samo jaki ulka :P
E tam. To i tak jeden ze słabszych epizodów :P.
ale trzaskają w bleachu. tylko zawsze mnie ciekawiło jak aizen zdołał wszystkim kapitanom uczynic holofikację i to bez ich wiedzy
A bankai Tousena jest uber mocne i to nie tylko z zaskoczenia.
Kłopot że Tousen wykorzystuje tą umiejętność równie sprytnie jak siódma Espada swoją.
O_o czy ja coś przespałem? Jaka hollowizacja wszystkich kapitanów?wszystkich tych kapitanów co są vizardami
A bankai Tousena jest uber mocne i to nie tylko z zaskoczenia.
te same pytanie sobie zadałem, czy czasem z 2 formo nie zrówna się z kimś z trójki?
To skoro Aizen nie wiedział o tej drugiej formie to może jest on silniejszy niż ... powiedzmy 3 espada.
To co wyrabia Ulquiora w swoim "SSJ2" przechodzi ludzkie pojęcie.Ichigo zdołał znaleźć w sobie siły by założyć maskę jeszcze raz(czemu mnie to nie dziwi?) a ten go od tak powalił jednym ruchem.Poza tym to ,dla mnie,bezkonkurencyjnie najlepiej wyglądający Arrankar w całej historii Bleacha.Ishida stwierdził że jego Reiatsu jest tak ogromne że trudno to w ogóle nazwać mocą,bardziej przypomina to ocean energii rozciągający się że wszystkich stron-można spokojnie powiedzieć że żaden z Shinigami nie ma szans w walczę z Ulkiem i zostaje im tylko rzucić się na niego kupą.Niech każdy mówi co chce ale po tym co wyrabia facet oznaczony nr.4 zaczynam martwić się nie tylko o Hitska ale i o Yammamoto.Poza tym wyszło na wierzch że Ulk miał jednak sekrety przed Aizenem(nie wiedział on o jego drugiej formie) czyli tak jak myślałem tylko grał lojalnego sługę.wiec ciężko jest naprawdę sobie wyobrazić co potrafi 1 espada.
nie no, weźcie, ulquiorra jest tutaj prawdziwym przekoksem i skoro jako jedyny posiada lvl 3, to wszystkich innych espadów napewno przewyższa, mało tego, napewno knuje coś przeciwko aizenowino, pierwsza osoba co ma takie same zdanie co do 4 espady.
to barwna postać w ogóle - dam głowę, że jest rozdarty między setką różnych rzeczy (kocha inoue też)
trochę jak batman
To czy Gin i Tousen są ponad Espadą nie było nigdy pokazane.Oni chodzą za Aizenem i nie przypominam sobie by było pokazane że któryś z nich wydawał kiedyś rozkazy komuś z Espady.też tak uważam, bo dziwne by mi się wydało gdy by było odwrotnie.
Kurcze niby na logikę to głupie ale myślę że Gin jest wyjątkowo potężny i może być ponad primerą.nie mówię może tak i być jak mówisz, ale naprawdę to co pokazuje 4 to abstrakcja i nie wiarygodne. o nim mówią że to jest nie wiarygodne i nie są w stanie tego pojąć itd. to co będzie jak uwolni miecz primera? mało tego aizen jest silniejszy.... więc nie wiem jak kto wszystko będzie wyglądać, ciężko to pojąć. dalej więc lepiej niech ten kapitan w różowym haori spyla czym prędzej bo na pewno nie ma szans, nie wiem czy wogule z 4 miał by szanse.....
Ulquiorra wreszcie stał się ciekawą postacią ^^nie, on był ciekawą postacią i jest coraz bardziej ;-)
nie, on był ciekawą postacią i jest coraz bardziej ;-)
Ciekawe czy znowu wymyślą jakieś filery. Jeśli tak to mam nadzieję, że coś bardziej ambitnego niż piłka nożna i co najważniejsze żeby nie było tej denerwującej gówniary z poprzednich fillerów.
czy postać vizarda to tylko maska czy może też posiadać jakieś atrybuty?
nie pamiętam ale czy karakura to nie nazwa tego miasta, więc karakuraizer to cos pochodnego.......
. co to jest Karakuraizer?
nie pamiętam ale czy karakura to nie nazwa tego miasta, więc karakuraizer to cos pochodnego.......Tak, masz rację. Zresztą tyle to i ja się domyśliłem ale wciąż nie mam pojęcia co to może być.
co to jest Karakuraizer?
wypowie to słowo "bankai" ^^no właśnie, od bardzo dawna tego już nie słyszałem. były momenty gdzie słowo "bankai" padało co chwila a teraz to już rzadkość. Brakuje mi trochę tego stonowanego głosu byaka gdy prezentował swoje bankai lub histka (efektowne miał)
ssj3...a gdzie przemiana w małpę, później w neandertalczyka skrzyżowanego z różowym orangutanem? :lol:to ssj4 - spokojnie pewnie puźniej będzie
to ssj4 - spokojnie pewnie puźniej będzie
Ostatnio czytałem, że doszli juz do ssj 10, zatem nasz Truskawek jeszcze ma trochę chapterów przed sobą :D
Gdzie doszli? Kto doszedł? WTF?
Mogę się założyć o skrzynkę kubusia, że to co wstanie to nie będzie Ichigo, tylko Hollow, może nie w wersji "po przemianie", ale na pewno Hollow.
A Ishida jest klasą samą w sobie, opanowany i śmiertelnie niebezpieczny, no a teraz pokazał, że też umie ugryźć. :D
no raczej tak teraz zobaczymy sobie hollowa, ale wolał bym rozwiązanie raczej typu gromadka kapitanów pomaga. pewnie teraz osiągnie niewiarygodno moc i za nie długo to 4 będzie jęczał.
A Ishida ma u mnie naprawdę wielkiego plusa za ten chapter. Zawsze go lubiłem ale to co teraz robił to coś pięknego ^^
to by było przegięcieNa pewno mówimy o Bleachu? Ta seria z tego słynie...a Ichigo już wiele razy pokazywał, że gdy zaliczy glebę i wstanie zwiększa swoją moc średnio dwukrotnie.
ale chyba najbardziej niechcianą rzeczą którą nie chciał bym teraz zobaczyć, to to że hollow ichigo podnosi się i jest silniejszy bądź tak samo silny jak 4 espada - to by było przegięcie
no też tak myślałem, ale w sumie nie musi tak być. może na dobro sprawę wyjdzie że w espadzie w ogóle nie ma żadnego VL. i te wszystko supeeeer moce i ssj'oty to będzie tak naprawdę nic kiedy wkroczą VL.
. Poza tym myślę, że gdyby już Vasto Lorde uwolnił miecz i w ogóle to byłoby wyraźnie powiedziane że jest Vasto Lorde.
Eee? Jaki Adjuchas? Hichigo nie może być Adjuchasem. Adjuchas powstaje gdy Gillian zeżre odpowiednią ilość innych gillianów. A Gillian powstaje gdy połączy się stado Hollowów. Jakoś nie wydaje mi się, żeby Hichigo miał kiedy pożerać hollowy i się z nimi łączyć. Nie wydaje mi się w ogóle żeby Hollowa wewnętrznego, którego mają w sobie Vizardzi, można było podciągnąć pod te same klasyfikacje co normalne Hollowy. Ja bym raczej stwierdził, że taki wewnętrzny hollow to całkowicie inny rodzaj hollowa i nie podpada pod podziały zwykłych Hollowów czyli pod Hollow -> Gillian -> Adjuchas -> Vasto Lorde. Oczywiście trudno cokolwiek twierdzić napewno bo nie wiele wiemy o specyfice wewnętrznych Hollowów ale póki nic temu nie zaprzeczy ja trzymam się tego co wyżej napisałem.i tak myślę że nawet na samiuśkim końcu się tego nie dowiemy co i jak.
P.S.
Nigdzie też nie zostało powiedziane, że Ulquiorra to Vasto Lorde. To tylko spekulacje fanów nie poparte póki co żadnymi dowodami poza tym, że Ulq jest uber silny. Ale na dobrą sprawę nie wiemy jak silny powinien być Vasto Lorde więc nawet jeśli Ulq jest tak potężny nie wiemy czy jego siła jest wystarczająca by był Vasto Lorde. Poza tym myślę, że gdyby już Vasto Lorde uwolnił miecz i w ogóle to byłoby wyraźnie powiedziane że jest Vasto Lorde.
kiodu 88Kidou. Doprawdy można choćby sprawdzić gdzieś w necie nazwę jeśli się jej nie zna. Sorry wielkie ale od zawsze jestem wyczulony na przekręcanie nazw własnych. Pewnie i mi się to zdarza ale kiodu?
z drugiej strony jak aizen mógł wyczaic zbliżającego się do niego kapitana 12 oddziału skoro miał ten "płaszczyk nie witkę reitatsu".Usłyszał go albo poczuł reiatsu Tessaia, który również się pojawił. Do tego Urahara nie miał zakrytej twarzy, może z bliskiej odległości można poczuć tą odrobinę reiatsu wylatującą z twarzy ;-)
wylatującą z twarzyOddech, stawiam na nieświeży oddech. :badgrin:
Kidou. Doprawdy można choćby sprawdzić gdzieś w necie nazwę jeśli się jej nie zna. Sorry wielkie ale od zawsze jestem wyczulony na przekręcanie nazw własnych. Pewnie i mi się to zdarza ale kiodu?no tak kiodu też dobre.
ichigo ala vasto lordeNo z takim stwierdzeniem to bym się powstrzymał... Jednakowoż przyznać muszę, że na tych podanych przez Was obrazkach Ichi prezentuje się świetnie. Cholercia, po co oglądałem te spoilery, ta to nigdy nie oglądam i mam spokój a teraz zobaczyłem te dwa obrazki i zasnąć nie będę mógł w nocy xD Go, go Ichigo! Mam gdzieś że Ulquiorra dopiero co miażdżył Truskawkowego, niechaj teraz Truskawkowy zmiażdży Ulquiorrę! W sumie Ulq to Batman a Ichi z tą swoją maską to taki szatański Joker... Czas na odwet za Dark Knighta! (który to film swoją drogą wielbię ^^).
no tak kiodu też dobre.Ta, jak dla kogo...
No z takim stwierdzeniem to bym się powstrzymał...napisałem "ala" więc nie chodziło mi o to, że "to jest VL"
sratata...kidou - no dobra przejęzyczyłem się
Ta, jak dla kogo...
Jednakowoż przyznać muszę, że na tych podanych przez Was obrazkach Ichi prezentuje się świetnie.jeszcze zobaczę, ale mnie swoim wyglądem nie przekonuje hichigo
napisałem "ala" więc nie chodziło mi o to, że "to jest VL"
Dobra a teraz genialne pytanie ^^ Skąd wiesz że jest ala Vasto Lorde skoro na dobrą sprawę nawet jeśli poznaliśmy już jakieś Vasto to nie wiemy że nim jest xD To tak jak bym napisał że Lepper jest jak bóg, nikt nie widział boga więc skąd miałbym to wiedzieć xDa więc i będzie genialna odpowiedz: pisząc "ala VL" miałem na myśli że teraz hichigo będzie nie wiadomo jak potężny skoro przerósł nawet niewyobrażalnego Ulqa. :idea: więc jeśli tu zebrani uważamy że VL są potężni(chodź ich nie widzieliśmy ale było wspomniane) to tak określiłem trukawe teraz z aktualną przemiano ssj3. nie widziałem że słowo "ala" tyle nabroi xD
Bankai to taki Kaioken (ta technika, w kótej Goku robił się czerwony ^^). Jeśli teraz Ichigo ma mieć SSJ2 to myślę że osiągnie ostatecznie SSJ3, no maksymalnie SSJ4.myślę, że tak może przyjdzie nam jeszcze zobaczyć dwa poziomy do ssj3.
dobrze, ja się nie denerwuję czy coś w tym stylu ;-)
Jackal, spokojnie, ja o tym z Vasto Lorde to sobie żartowałem ^^ Kiedy żartuję używam rzeczy typu "xD" coby to podkreślić ^^
ale reszcie vizardom zrzędnie mina, że po tylu latach będą słabsi tkwiąc ciągle na ssj.A ja tam ufnym ich Vizardzi są na tyle mocni i doświadczeni że przynajmniej część z nich nie chowałaby się po kontach na widok Ichigo. A na dodatek to kto tam wie co taki Shinji ukrywa, może i on ma jakiś wyższy poziom.
A na dodatek to kto tam wie co taki Shinji ukrywa, może i on ma jakiś wyższy poziom.dla mnie kensei, love, schinji nawet bez i mocy pustych są nieźli wyrastają ponad przeciętnych kapitanów..
nie powiem "sprytny" strój :pPomyślałem to samo czytając rozdział xD
Też uważam ze przynajmniej niektórzy vizardowie ,a nie zdziwił bym się gdyby wszyscy,muszą być silniejsi od większości kapitanów.Są od nich starsi/bardziej doświadczeni +mają moc hollowa.Dokładnie. Mnie nie licząc Shinjiego najbardziej ciekawi chyba siła Rose'a. Bardzo podoba mi się jego postać.
Jeśli ktoś miał wątpliwości co do przyszłych relacji Inoue z Ichigo to niech je porzuci:facet wrócił dla nie zza grobu bo usłyszał jej krzyk o pomoc.Nie! Nie! Nie! Nie przyjmuję tego do wiadomości po prostu. Ichigo ma być z Rukią. Rukia ma być z Ichigo. Inoue to tylko przyjaciółka Ichigo, też byś wstał z grobu gryby Cię przyjaciel wywołał... xD Wnioskując po historii to Inoue albo na końcu będzie z Ishidą, albo sama albo ewentualnie okaże się że naprawdę nie jest tą samą Inoue, ochroni Ulqa i zamieksza z nim w lesie Menosów (z fillerwocyh epków) xD Ichigo i Rukia to para Bleacha, ta dwójka musi być razem i tyle. Wystarczy zobaczyć twarz Ichigo kiedy Inoue leczyła Rukię ranioną przez Grimmjowa albo kiedy Ichigo i Rukia patrzeli się na siebie gdy Truskawkowy przybył na jej egzekucję. Chyba gdzieś w środku jestem odrobinkę romatykiem ^^ W każdym razie myślę że Ichigo będzie z Rukią, no chyba że któreś z nich zginie... ^^ A Inoue życzę wszystkiego najlepszego, papa :badgrin:
Dokładnie. Mnie nie licząc Shinjiego najbardziej ciekawi chyba siła Rose'a. Bardzo podoba mi się jego postać.
tak mnie przyszło na myśl, skoro ichigo ma nadal to dziurę to póki hollow króluje u niego to żyje, ale jeśli odejdzie to powinien zginać. O ile inoue tego nei zalepi, ale jeśli nie to powinien być dead.
Może ze zdjęciem maski dziura będzie się zamykać.też istnieje taka możliwośc.
No i Gaiden się skończył.
A teraz dalej są wierni mandze czy puścili kolejne fillery ?
Może te pionki to był tak naprawdę oddział 0?może nie tyle co z oddziału zero, ale sprawa wygląda tak: te ich widły to nie zwykłe kije samo bije ale wzbogacone nowe prototypy nowej generacji super zanpoktu(wybacz Dino pewnie przekręciłem nazwę :P) które użytkownikowi dają nie wiarygodne zdolności np. potrafili oni schounpo oraz zapewne bankai mieli obcykane na porządku dziennym. Także gdy by była taka potrzeba interwencji zapewne jeden z nich by rozwalił dwóch kapitanów a reszta była tak dla dymu by tamtym honoru oszczędzić. mam nadzieje że rozwiałem wątpliwości co do nie samowitych schinigami :lol:
Najbarwniejszej postaci?zapomniałem dodać, najbarwnijeszą jak dla mnie. No nie mówię jest jeszcze parę typków takich jak: zaraki, histek czy byak no ale.
. To już Yamii jest bardziej interesującą postacią
najbarwniejszej postaci jak narazie.:lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol:no ba. Jednak dla mnie jest to świetna postać.
Hahahah, twarde, nie pogadam xD Wieczna skała na twarzy, bezuczuciowe wykonywanie rozkazów, kalkowanie tekstów Byakui sprzed kilkuset rozdziałów... najbarwniejsza postać xD Z całej Espady chyba tylko Yammi (w jego kwestii zgadzam się w pełni z Zeromusem) i Zommari byli mniej ciekawi. Imo oczywiście, imo.
Poza tym, co ma efektowność Sonido do jego szybkości? I skąd wiesz, że Ulq miał szybsze? To statyczny obrazek z komiksu, doprawdy widząc ciało Ichigo przechodzące w paski i Ulqa przechodzące w paski ciężko wyskoczyć z czymś takim jak "Ulq miał szybsze". Skoro Ulq nie nadąża za Ichigo wszystko wskazuje na to, że Ichigo jest szybszy. Po co dorabiać dziwną ideologię.
Świetna nie świetna ale na pewno nie barwna. Imo.nie znasz się xD, a tak poważnie to ja tylko powiedziałem jak ja uważam a nie że to prawda objawiona i musisz w to wierzyć.
Wychodziło by z tego że Kyoraku jest lepszy niż Zaraki,Ichigo(kiedyś) i Byakuya razem wzięciMoże nie razem wziętych ale tak, myślę że Kyouraku (i Ukitake) jest silniejszy od Kenpachiego, Ichiego i Byaka. No, chociaż co do Ichigo to po ostatnich dwóch chapkach to już nie jestem taki pewien. Pozostańmy więc przy Kenie i Byaku ^^
A mnie zastanawia czym różni się shupo od sanido. Poza nazwą i tymi, którzy się nim posługują.Sonido towarzyszy taki fajny dźwięk choć nie zawsze. W anime znaczy... Może są jakieś techniczne różnice rozumiane przez postacie Bleacha ale dla mnie jak i, śmiem twierdzić, dla Was, nie ma specjalnie róznicy między Shunpo, Sonido i Hirenkyaku (technika Quincy). Ale ten dźwięk Sonido jest naprawdę fajny ^^
A ja się zastanawiam jak tym razem Ichigo "pokona" hollowa, zwłaszcza że duchowo nie żyje, a jego ciałem steruje hollow.Mam to samo. Ale... ale może będzie tak, że Ichigo, przynajmniej na razie, nie pokona Hollowa a ten będzie nową złą postacią. Soul Society ma pełne ręce roboty na Ziemi więc czas żeby kapitanowie i reszta w Hueco Mundo też się rozerwali. W sumie walka kapitanów, których mamy w HM przeciwko rogatemu czymsiowi mogłaby być bardzo fajna ^^
róznicy między Shunpo, Sonido i Hirenkyaku (technika Quincy).Hirenkyaku, nie pamiętam teraz strony, ale czytałem że to ponoć zbieranie otaczającej reiatsu i takie ukierunkowanie jej przepływu aby powstało pewne zakrzywienie w przestrzeni i czasie.
Dino, zapodaj jakiś nr odcinka gdzie słychać to sonido, z chęcią bym posłuchał, a nie mam ani sił, ani czasu, na przekopywanie się przez jakieś 200 epków.A nawet linka dam do yutubca ^^ Tylko od razu ostrzegam żebyś się nie zawiódł - ja często się jaram małymi, pozornie nie jarającymi rzeczami więc może być tak że tylko mi się ten dźwięk przy wykonywaniu Sonido tak podoba xD No ale proszem (http://www.youtube.com/watch?v=F-EAzK6YcOI) ^^ To akurat z odcinka 192 a Sonido w wykonaniu Neliel. Wykonuje je kilka razy pod rząd a pierwszy raz w 1:46. Tylko z dźwięk z jutuba nie robi aż takiego wrażenia jak gdy puścić sobie rawa w wysokiej jakości, no ale mniejsza ^^ W tym odcinku 192 jest to w momencie 14:46 chyba że macie wersję Dattebayo to będ